Powiat brzeski: Kto ma wypisać kartę zgonu?
– Problem znów wraca. Mieliśmy kilka podobnych przypadków – mówi Agnieszka Mulka – Sokołowska, prokurator rejonowy w Brzegu.
– Ustalanie, który z lekarzy powinien stwierdzić zgon powoduje kilkugodzinne, a nawet kilkunastogodzinne oczekiwanie na miejscu zdarzenia. Najczęściej policja dzwoni na pogotowie ratunkowe, aby lekarz mógł przyjechać i stwierdzić zgon, a następnie wystawiać kartę zgonu – dodaje Mulka-Sokołowska.
A co w przypadku, gdy osoba jest spoza Brzegu? Jak wygląda sytuacja kiedy doszło do zabójstwa? – pyta prokurator.
– Pierwszeństwo ma pacjent, który przyjdzie do przychodni - przyznaje dr Andrzej Salij, lekarz jednego z POZ–tów w powiecie brzeskim. – Do nas może przyjść pacjent z zawałem, w stanie wymagającym natychmiastowym wezwaniem karetki pogotowia lub często nawet reanimacji. Pierwszeństwo w tym wypadku ma petent, który zgłosi się osobiście do przychodni – tłumaczy Salij.
Lekarz rodzinny ma w takiej sytuacji dwanaście godzin na przybycie i wypisanie karty zgonu. Według śledczych najlepszym rozwiązaniem byłby lekarz – koroner, który pełniłby całodobowe dyżury.
Maciej Stępień (oprac. Michał Dróbka)