Czarnek mówił o fenomenalnych odkryciach - historycznie bezcennych. - Bez prac archeologicznych nie będzie postępów w remoncie posadzki - ocenia minister.

- Przeznaczymy więc trzy miliony złotych na dokończenie prac archeologicznych, aby przyspieszyć roboty oraz później wyeksponować te bezcenne artefakty. Mówimy o pieniądzach z Ministerstwa Edukacji i Nauki, a wcześniej finansowano to z pieniędzy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ministerstwo Edukacji może przeznaczyć pieniądze przez Uniwersytet Opolski na badania archeologiczne, jako badania naukowe.

Biskup Andrzej Czaja, ordynariusz diecezji opolskiej, podkreśla, jak ważna jest dotacja na prace archeologiczne.

- Wszystko musi dziać się przez Uniwersytet Opolski, więc to nie pójdzie przez nas. Będę rozmawiać z rektorem, aby napisać bardzo konkretny projekt i wtedy pozyskamy konkretne pieniądze. Pan minister podpowiada też, że być może subwencje zostaną zwiększone, bo jest racja ku temu, by uniwersytet otrzymał pieniądze na badania archeologiczne, opisane w projekcie.

Zdaniem Violetty Porowskiej, opolskiej posłanki Prawa i Sprawiedliwości, minister Czarnek był pod wrażeniem zaawansowania prac w katedrze.

- Po pierwsze to znacznie posunie prace. Po drugie to dziedzictwo kulturowe – materialne i niematerialne – odsłoni różne aspekty naszej historii w nowy sposób i odkryje wiele faktów. To będzie udziałem naszego pokolenia.

Jak zaznacza wojewoda Sławomir Kłosowski, zapowiedziane pieniądze to bardzo dobra wiadomość dla katedry, ale też uniwersytetu.

- Pan minister zapowiedział, że jeśli Uniwersytet Opolski będzie w stanie wykorzystać te pieniądze jeszcze przed końcem roku, to dobrze. Jeśli nie, dzielimy kwotę na część wydatkowaną w tym roku, a pozostałą część na następny rok, aby prace postępowały bardzo szybko.

Przed wizytą w Katedrze Opolskiej minister Czarnek spotkał się z mieszkańcami Olesna.
- To była bardzo żywa i otwarta rozmowa na tematy ważne - podsumował.

- To jest kwestia przyszłości Europy i wartości chrześcijańskich jako wartości europejskich. Warunkiem jest jednak zwycięstwo Ukrainy nad Rosją. Mówię „my”, bo wspieramy Ukrainę najmocniej w Europie. Jeśli Ukraina przegra, Putin nie zatrzyma się na Bugu ani Wiśle, a wtedy wszystkie plany dotyczące Europy spełzną na niczym.

Ostatnim punktem wizyty ministra na Opolszczyźnie jest również spotkanie z mieszkańcami, tym razem Kędzierzyna-Koźla.