|
|
(fot. Agnieszka Wawer-Krajewska / AFRO) |
Ogień pamięci płonie dzisiaj (1.11) także na polanie Hubertus nieopodal miejscowości Barut. Tu w 1946 r. wymordowano żołnierzy ze zgrupowania "Bartek". Partyzanci podstępem zostali przewiezieni z Podbeskidzia na Opolszczyznę. W lesie niedaleko wsi umieszczono ich w zaminowanym budynku, który nad ranem UB wspólnie z radzieckimi żołnierzami wysadziło w powietrze.
Nie możemy o tych, którzy tu zginęli zapomnieć– mówi Stanisław Piecuch, były żołnierz AK.
Do tej pory, mimo wielu prób, nie udało się odnaleźć zbiorowej mogiły, w której spoczywaliby wymordowani partyzanci.
Agnieszka Wawer-Krajewska (oprac. AL)