PO BURZY W REGIONIE
Połamane drzewa, spalone dachy i zalane piwnice - to obraz po nocnych burzach, które przeszły przez Opolszczyznę. Jak poinformowało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Opolskiego w Korfantowie, Głuchołazach i Ziemiłowicach, w gminie Namysłów paliły się pojedyncze drzewa.
Wojciech Druh z Centrum dodał, że w Siołkowicach, Łubnianach zostały zniszczone części dachów budynków mieszkalnych. W Łosiowie w wyniku wyładowania atmosferycznego paliła się stodoła. Ogień zniszczył jedną trzecią dachu i około trzech ton słomy.
W Grodkowie, Graczach, Kotorzu Małym, Turawie i Opolu była wypompowywana woda z zalanych piwnic
Przez dwie godziny nieprzejezdna była droga pod wiaduktami kolejowymi na ulicach Prószkowskiej i Wojska Polskiego w Opolu.
Obfite opady jakie przeszły nad Opolem i regionem spowodowały, że zebrała się w nich woda na wysokość jednego metra. W czasie krótkiej nawałnicy spadło ponad siedem litrów wody na jeden metr kwadratowy. Silne opady burzowe objęły niemal cały region.
W. Najda
Wojciech Druh z Centrum dodał, że w Siołkowicach, Łubnianach zostały zniszczone części dachów budynków mieszkalnych. W Łosiowie w wyniku wyładowania atmosferycznego paliła się stodoła. Ogień zniszczył jedną trzecią dachu i około trzech ton słomy.
W Grodkowie, Graczach, Kotorzu Małym, Turawie i Opolu była wypompowywana woda z zalanych piwnic
Przez dwie godziny nieprzejezdna była droga pod wiaduktami kolejowymi na ulicach Prószkowskiej i Wojska Polskiego w Opolu.
Obfite opady jakie przeszły nad Opolem i regionem spowodowały, że zebrała się w nich woda na wysokość jednego metra. W czasie krótkiej nawałnicy spadło ponad siedem litrów wody na jeden metr kwadratowy. Silne opady burzowe objęły niemal cały region.
W. Najda