DZIERŻON SUMA
W sobotę zbiorą się działacze Mniejszości Niemieckiej by zdecydować o politycznych losach wicewojewody Jana Dzierżona. "Sprawę trzeba wyjaśnić do końca" - powiedział Andrzej Namysło szef SLD na Opolszczyźnie.
Dotyczy to działalności Dzierżona, jako przedsiębiorcy rolnego, który skupował kilka lat temu zboże w ramach rządowych interwencji.
Rozmawiałem o problemie z wojewodą oraz wicewojewodą - mówi z kolei poseł Kroll. "To nie było w porządku" - dodaje szef mniejszości niemieckiej. Lider Sojuszu Andrzej Namysło o sprawie Dzierżona poinformował już premiera.
A sam wicewojewoda przygotowuje oświadczenie, w którym ustosunkuje się do prasowych zarzutów dotyczących jego działalności jako wiceprezesa spółki De Silva Haus.
Najwyższa Izba Kontroli ujawniła, że spółka prowadziła interwencyjny skup zboża w imieniu państwa, ale zboże kupiła od swoich prezesów - w tym Jana Dzierżona.
Wicewojewoda przypomina, że nie doszło do złamania prawa. Ówcześnie obowiązujące przepisy tego nie zabraniały. Podobną opinię wyraziła wojewoda Elżbieta Rutkowska, która uważa sprawę za zamkniętą.
T. Borychowski / W. Najda
Dotyczy to działalności Dzierżona, jako przedsiębiorcy rolnego, który skupował kilka lat temu zboże w ramach rządowych interwencji.
Rozmawiałem o problemie z wojewodą oraz wicewojewodą - mówi z kolei poseł Kroll. "To nie było w porządku" - dodaje szef mniejszości niemieckiej. Lider Sojuszu Andrzej Namysło o sprawie Dzierżona poinformował już premiera.
A sam wicewojewoda przygotowuje oświadczenie, w którym ustosunkuje się do prasowych zarzutów dotyczących jego działalności jako wiceprezesa spółki De Silva Haus.
Najwyższa Izba Kontroli ujawniła, że spółka prowadziła interwencyjny skup zboża w imieniu państwa, ale zboże kupiła od swoich prezesów - w tym Jana Dzierżona.
Wicewojewoda przypomina, że nie doszło do złamania prawa. Ówcześnie obowiązujące przepisy tego nie zabraniały. Podobną opinię wyraziła wojewoda Elżbieta Rutkowska, która uważa sprawę za zamkniętą.
T. Borychowski / W. Najda