Problem z groźnymi psami w Głubczycach
(fot. Tomasz Adamek / AFRO) |
Sprawa ta trafiła do Mariusza Mroza, zastępcy burmistrza Głubczyc.
Są odpowiednie przepisy kodeksu wykroczeń, które stosujemy w takich przypadkach – mówi starszy inspektor Waldemar Jezierny ze straży miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu.
Jeden z mieszkańców Głubczyc stwierdził, że takie psy powinno się zastrzelić. Strażnik miejski wyjaśnia, że takiej możliwości nie ma.
Można złapać bezpańskiego psa, ale w żadnym wypadku nie można robić krzywdy zwierzęciu – dodaje wiceburmistrz Mróz.
Jeżeli widzimy przypadek, że jakieś zwierzę zagraża bezpieczeństwu przechodniów to można wezwać policję – dodaje podkomisarz Piotr Smoleń z głubczyckiej policji.
Gmina ma w obowiązku zajmowanie się bezpańskimi zwierzętami – twierdzi weterynarz Andrzej Antonik.
Co gmina ma zamiar zrobić w tym konkretnym przypadku?
Problem polega na tym, że często sami przyzwalamy na pewne zachowania, a później narzekamy, że ktoś nie przestrzega prawa. W tym przypadku kobieta kilka lub nawet kilkanaście lat chodzi z psami bez smyczy i do tej pory nikomu to nie przeszkadzało. Teraz, kiedy o mały włos nie doszło do tragedii, zaczęły się skargi.
Łukasz Nawara (oprac. BO)