"To ofiary dwóch reżimów". W Folwarku odsłonięto pomnik ofiar stycznia 1945 [ZDJĘCIA, FILM]
W Folwarku w gminie Prószków stanął pomnik w hołdzie ofiar reżimów nazistowskiego i komunistycznego, które straciły życie w styczniu 1945 roku. Zastąpił on monument, który w tym miejscu stał przez 73 lata i został usunięty w marcu tego roku, a który czcił bohaterów Armii Czerwonej.
- Od początku było takie założenie, aby nowy pomnik spełniał oczekiwania lokalnej społeczności - mówi Karol Polejowski, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. - Nie ma oczywiście zgody na kultywowanie pamięci o tych, którzy nie przynieśli żadnego wyzwolenia i wolności. Przynieśli grabieże, gwałty i zbrodnie.
Burmistrz Prószkowa Krzysztof Cebula podkreśla, że w tym miejscu przez lata dochodziło do bardzo niezręcznych sytuacji.
- To jest miejsce, gdzie co roku były odprawiane nabożeństwa ku czci pojednania pomiędzy narodami. Ale zawsze nad księdzem wisiała rosyjska gwiazda z sierpem i młotem. Od dzisiaj nad głowami kapłanów będzie krzyż - mówi Cebula.
Na odsłonięcie nowego pomnika przyszło wielu mieszkańców z kilku okolicznych wiosek. Sołtys Folwarku Tadeusz Wieszala podkreśla, że na początku na pomysł zmiany pomnika reagowano sceptycznie.
- Teraz jak widzą, to są pozytywnie nastawieni. Ten pomnik upamiętnia całą tragedię, która tu się wydarzyła. Mieszkańcy mają uwagę do zapisu o walkach. Oni nie walczyli. Ich wojna zastała w domach - mówi Wieszala.
Pomnik, który stanął w Folwarku został zaprojektowany i opłacony przez Instytut Pamięci Narodowej.
Burmistrz Prószkowa Krzysztof Cebula podkreśla, że w tym miejscu przez lata dochodziło do bardzo niezręcznych sytuacji.
- To jest miejsce, gdzie co roku były odprawiane nabożeństwa ku czci pojednania pomiędzy narodami. Ale zawsze nad księdzem wisiała rosyjska gwiazda z sierpem i młotem. Od dzisiaj nad głowami kapłanów będzie krzyż - mówi Cebula.
Na odsłonięcie nowego pomnika przyszło wielu mieszkańców z kilku okolicznych wiosek. Sołtys Folwarku Tadeusz Wieszala podkreśla, że na początku na pomysł zmiany pomnika reagowano sceptycznie.
- Teraz jak widzą, to są pozytywnie nastawieni. Ten pomnik upamiętnia całą tragedię, która tu się wydarzyła. Mieszkańcy mają uwagę do zapisu o walkach. Oni nie walczyli. Ich wojna zastała w domach - mówi Wieszala.
Pomnik, który stanął w Folwarku został zaprojektowany i opłacony przez Instytut Pamięci Narodowej.