Co dalej z węzłem autostradowym dla Lewina Brzeskiego?
Kilka miesięcy temu informowaliśmy o działaniach, które w tej sprawie podejmuje gmina. Tutejsze władze chcą, aby na autostradzie A4 powstały dodatkowe zjazdy. Do tej pory między węzłem Przylesie, a Prądy takich rozwiązań komunikacyjnych nie ma. Dla Lewina Brzeskiego i Niemodlina zjazd na wysokości Magnuszowic byłby najlepszym rozwiązaniem.
Okazuje się jednak, że dopóki nie zostaną wprowadzone opłaty na A4 i nie powstanie pełna infrastruktura w postaci stacji paliw oraz moteli, o nowych zjazdach nie mamy co myśleć – mówi Radiu Opole Leszek Pakuła, wiceburmistrz Lewina Brzeskiego.
Władze Lewina Brzeskiego uważają również, że nielogiczne są uzasadnienia Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że dodatkowe węzły spowalniają ruch na autostradzie. Będziemy cierpliwie czekać i monitorować całą sprawę. Węzeł jest dla nas niezbędny – dodaje na koniec Pakuła.
Maciej Stępień (oprac. BO)
Okazuje się jednak, że dopóki nie zostaną wprowadzone opłaty na A4 i nie powstanie pełna infrastruktura w postaci stacji paliw oraz moteli, o nowych zjazdach nie mamy co myśleć – mówi Radiu Opole Leszek Pakuła, wiceburmistrz Lewina Brzeskiego.
Władze Lewina Brzeskiego uważają również, że nielogiczne są uzasadnienia Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że dodatkowe węzły spowalniają ruch na autostradzie. Będziemy cierpliwie czekać i monitorować całą sprawę. Węzeł jest dla nas niezbędny – dodaje na koniec Pakuła.
Maciej Stępień (oprac. BO)