- Mobilna jednostka posiada diagnostyczną linię kontrolną. Dzięki temu będziemy mogli bardziej szczegółowo sprawdzać pojazdy, które zatrzymujemy - tłumaczy Krzysztof Chmiel, Opolski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego.

- Do tej pory korzystaliśmy ze stacji diagnostycznych w przypadku takiej potrzeby i jechaliśmy z kierowcą i jego pojazdem właśnie na stację diagnostyczną. W tej chwili możemy to zrobić na miejscu. Teraz, po wstępnych oględzinach, sprawdzając stan techniczny pojazdu, mając pewne podejrzenia i widząc nieprawidłowości, będziemy badać pojazd na linii diagnostycznej.

Krzysztof Chmiel dodaje, że docelowo każdy Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w kraju ma zostać wyposażony w mobilną stację diagnostyczną. Do tej pory uruchomiono cztery takie stacje.