Kilka minut po godzinie 21 ewakuowano jeden z domów jednorodzinnych przy ulicy Sadowej. Właścicielka wcześniej odebrała telefon z pogróżkami. Według mężczyzny, który do niej zadzwonił w domu jest podłożona bomba, która wybuchnie w ciągu trzech godzin. Na miejscu pracują teraz policyjni technicy, którzy przeszukują budynek, na miejscu jest straż i pogotowie. Ulica Sadowa jest zamknięta dla ruchu. Jak powiedział naszemu brzeskiemu reporterowi Artur Gródecki, komendnat komisariatu w Grodkowie prawdopodobnie to głupi żart, ale musimy wszystko sprawdzić. Policja już ustala numer z którego dzwoniono. Utrudnienia moga potrwać do północy.


Maciej Stępień