Wzrasta zagrożenie powodziowe na Opolszczyźnie
Roman Kendzia, szef Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Opolu |
(fot. Wanda Kownacka / AFRO) |
Jeśli sytuacja się nie poprawi, a woda przybiera nam na wodowskazie Miedonii, grozą nam już nie tylko podtopienia, ale może być stan powodziowy - dodaje dyrektor Kendzia.
Jako pierwsze mogą być zagrożone: Miejsce Odrzańskie, Podlesie, Przewóz, w dół do Ciska. Może chwycić także Bierawę - mówi dyrektor Kendzia.
Według obecnych szacunków, przepływ wody w Odrze może sięgnąć tysiąca ośmiuset - dwóch tysięcy metrów sześciennych na sekundę. A zatem spodziewana fala powodziowa na Odrze będzie o 1/3 mniejsza niż w 1997 roku.
Fala powodziowa na Odrze powinna dotrzeć do Koźla we wtorek nad ranem - ocenia Roman Kendzia. Szacuje się, że będzie to godzina 2:00 – 3:00. Do Opola fala dotrze w środę późnym wieczorem (w granicach 21 – 23:00 do północy)
Problemy mogą mieć mieszkańcy wsi gminy Prószków, które leżą na terenie tzw. polderu Winów. Polder ten miał chronić przed zalaniem Zaodrze. Nigdy go oficjalnie nie utworzono, ale obwałowania przed Opolem zostały obniżone w taki sposób, by w razie wysokiej fali rzeka mogła wylać na pola na terenie planowanego polderu.
Obwałowania Odry nie tylko w gminie Cisek, ale także poniżej Opola nie są kompletne - przyznaje Roman Kendzia. Chodzi o Dobrzeń i Brzeg Rataje.
Projekt na uzupełnienie obwałowań w Brzegu jest już gotowy, kończą się negocjacje w sprawie użyczenia działek. Inaczej wygląda sytuacja w gminie Dobrzeń Wielki. Tu projektowanie się przeciąga. Jest to związane z decyzjami środowiskowymi, lokalizacyjnymi. Działania administracyjne trwają dość długo - mówi dyrektor Kendzia. Zapewnia jednak, że i tu projekt powinien być gotowy do końca roku.
Marek Świercz (oprac. WK)