Nie ma jeszcze konkretnego rozporządzenia, ale opolskie urzędy przygotowują się do pracy zdalnej
Czy i jak opolskie urzędy przygotowują się do przejścia na zdalny tryb pracy? Wczoraj (19.01) minister zdrowia zapowiedział na najbliższe dni wydanie specjalnego rozporządzenia.
Dokument ma nakładać obowiązek pracy zdalnej w administracji publicznej wobec dynamicznego wzrostu liczby zakażeń COVID-19.
Wojewoda Sławomir Kłosowski przekonuje, że urząd wojewódzki wypracował dokładne procedury.
- Przygotowujemy się do wydawania laptopów i robimy szkolenia przypominające obsługę platform kontaktowych - dodaje.
- Jeżeli będzie decyzja o przejściu administracji publicznej, w tym urzędów wojewódzkich, na pracę zdalną, chcielibyśmy, ażeby obywatele jak najmniej odczuli lub nawet nie zaobserwowali pogorszenia się jakości obsługi. Oby ludzie stwierdzali: wykonują swoją pracę jak zwykle, tyle że zdalnie.
Z kolei w kluczborskim magistracie udostępnione zostanie jedno wejście, a każdy petent będzie musiał przejść przez bramkę dezynfekującą. Dariusz Morawiec, zastępca burmistrza, nie wyobraża sobie zamknięcia urzędu, zwłaszcza w tym okresie.
- Mnóstwo ludzi przynosi deklaracje o źródłach ciepła, a do ośrodka pomocy społecznej wnioski o dodatek osłonowy - podkreśla.
- Musimy myśleć również o zapewnieniu ciągłości pracy urzędu. Trzeba zabezpieczyć się na wypadek zachorowań pracowników. W związku z tym chcemy wprowadzić jakąś formę pracy zdalnej dla części kadry, myślimy też o rotacyjnej pracy zdalnej. Chodzi o to, by w przypadku zachorowania daną osobę mógł zastąpić inny pracownik, ale zdrowy i bez kontaktu z zarażonym.
Poza tym w kluczborskim magistracie zostanie ograniczona mobilność. Więcej o tym temacie powiemy w magazynie Reporterskie tu i teraz po 15:00.
Wojewoda Sławomir Kłosowski przekonuje, że urząd wojewódzki wypracował dokładne procedury.
- Przygotowujemy się do wydawania laptopów i robimy szkolenia przypominające obsługę platform kontaktowych - dodaje.
- Jeżeli będzie decyzja o przejściu administracji publicznej, w tym urzędów wojewódzkich, na pracę zdalną, chcielibyśmy, ażeby obywatele jak najmniej odczuli lub nawet nie zaobserwowali pogorszenia się jakości obsługi. Oby ludzie stwierdzali: wykonują swoją pracę jak zwykle, tyle że zdalnie.
Z kolei w kluczborskim magistracie udostępnione zostanie jedno wejście, a każdy petent będzie musiał przejść przez bramkę dezynfekującą. Dariusz Morawiec, zastępca burmistrza, nie wyobraża sobie zamknięcia urzędu, zwłaszcza w tym okresie.
- Mnóstwo ludzi przynosi deklaracje o źródłach ciepła, a do ośrodka pomocy społecznej wnioski o dodatek osłonowy - podkreśla.
- Musimy myśleć również o zapewnieniu ciągłości pracy urzędu. Trzeba zabezpieczyć się na wypadek zachorowań pracowników. W związku z tym chcemy wprowadzić jakąś formę pracy zdalnej dla części kadry, myślimy też o rotacyjnej pracy zdalnej. Chodzi o to, by w przypadku zachorowania daną osobę mógł zastąpić inny pracownik, ale zdrowy i bez kontaktu z zarażonym.
Poza tym w kluczborskim magistracie zostanie ograniczona mobilność. Więcej o tym temacie powiemy w magazynie Reporterskie tu i teraz po 15:00.