Brzeski senior nie uwierzył fałszywemu wnuczkowi. Urwał rozmowę i zadzwonił na policję
Senior z Brzegu nie dał się nabrać oszustom i dzięki temu zachował oszczędności życia.
Wczoraj (18.01) do jednego z mieszkańców zadzwonił mężczyzna przedstawiający się za jego wnuczka. Schemat działania był dobrze znany. Rozmówca twierdził, że spowodował wypadek i jest w rękach policji.
- Miał uniknąć kary po natychmiastowym wpłaceniu kaucji - mówi aspirant Patrycja Kaszuba, oficer prasowy brzeskiej policji.
- Starszy mężczyzna zachował czujność i nie uległ presji czasu. Szybko zakończył rozmowę, odprawiając oszusta z kwitkiem. Następnie zadzwonił do dyżurnego policji, gdzie uzyskał potwierdzenie, że to próba oszustwa. Ten przykład pokazuje, że seniorzy są coraz bardziej świadomi i wiedzą, jak zachować się w przypadku, kiedy dzwoni do nich osoba z żądaniem pieniędzy.
Funkcjonariusze przypominają: policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy. Przy podobnym telefonie nie wolno działać impulsywnie, a przede wszystkim należy zadzwonić do krewnego czy znajomego, aby zweryfikować informacje.
- Miał uniknąć kary po natychmiastowym wpłaceniu kaucji - mówi aspirant Patrycja Kaszuba, oficer prasowy brzeskiej policji.
- Starszy mężczyzna zachował czujność i nie uległ presji czasu. Szybko zakończył rozmowę, odprawiając oszusta z kwitkiem. Następnie zadzwonił do dyżurnego policji, gdzie uzyskał potwierdzenie, że to próba oszustwa. Ten przykład pokazuje, że seniorzy są coraz bardziej świadomi i wiedzą, jak zachować się w przypadku, kiedy dzwoni do nich osoba z żądaniem pieniędzy.
Funkcjonariusze przypominają: policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy. Przy podobnym telefonie nie wolno działać impulsywnie, a przede wszystkim należy zadzwonić do krewnego czy znajomego, aby zweryfikować informacje.