Podwyżki przegłosowane. "To są wzrosty od 80 do 100 procent"
Od nowego roku radni Opola oraz prezydent Arkadiusz Wiśniewski zarobią więcej pieniędzy. Rajcy uchwalili plan podwyżek na 2022 rok.
Wynagrodzenie Arkadiusza Wiśniewskiego ma wynieść 20 tysięcy złotych brutto miesięcznie. Co ważne - zgodnie z przepisami prezydent otrzyma wyrównanie, które liczone będzie od sierpnia 2021 roku.
- Jeśli chodzi o radnych, to tutaj najniższe wynagrodzenie wyniesie około 3 tysięcy złotych, a najwyższe, i to dotyczy przewodniczącego, będzie w kwocie ponad 4 tysięcy złotych - mówi Piotr Mielec, przewodniczący klubu Arkadiusza Wiśniewskiego.
- To wszystko zależy od funkcji, jakie radni pełnią w radzie miasta. Tych progów jest kilka, więc nie da się powiedzieć, jednej kwoty. Tak naprawdę to są wzrosty od 80 do 100 procent. Wszystko zależy od obowiązków i funkcji.
Michał Nowak z klubu Prawa i Sprawiedliwości, był jednym z radnych, którzy sprzeciwiali się planowanym podwyżkom. Jego zdaniem, to nie jest czas na podnoszenie pensji.
- Mamy jeszcze czas i wycofajmy ten projekt. To nie jest odpowiedni czas na podwyżki zarówno dla nas radnych, jak i dla prezydenta. Może w przyszłym roku, ale nie teraz. Z oświadczenia majątkowego Arkadiusza Wiśniewskiego z tego, co mi wiadomo, może się mylę, to dodatkowo rocznie zarabia on 130 tysięcy złotych, więc chyba praca w ratuszu, aż tak bardzo nie pochłania - mówił przed głosowaniem.
Za przyjęciem planu podwyżek głosowało 14 radnych, 4 było przeciw, a 7 wstrzymało się. Natomiast za wyższą pensją prezydenta głosowało 20 radnych, 4 było przeciw, a 1 wstrzymał się.
- Jeśli chodzi o radnych, to tutaj najniższe wynagrodzenie wyniesie około 3 tysięcy złotych, a najwyższe, i to dotyczy przewodniczącego, będzie w kwocie ponad 4 tysięcy złotych - mówi Piotr Mielec, przewodniczący klubu Arkadiusza Wiśniewskiego.
- To wszystko zależy od funkcji, jakie radni pełnią w radzie miasta. Tych progów jest kilka, więc nie da się powiedzieć, jednej kwoty. Tak naprawdę to są wzrosty od 80 do 100 procent. Wszystko zależy od obowiązków i funkcji.
Michał Nowak z klubu Prawa i Sprawiedliwości, był jednym z radnych, którzy sprzeciwiali się planowanym podwyżkom. Jego zdaniem, to nie jest czas na podnoszenie pensji.
- Mamy jeszcze czas i wycofajmy ten projekt. To nie jest odpowiedni czas na podwyżki zarówno dla nas radnych, jak i dla prezydenta. Może w przyszłym roku, ale nie teraz. Z oświadczenia majątkowego Arkadiusza Wiśniewskiego z tego, co mi wiadomo, może się mylę, to dodatkowo rocznie zarabia on 130 tysięcy złotych, więc chyba praca w ratuszu, aż tak bardzo nie pochłania - mówił przed głosowaniem.
Za przyjęciem planu podwyżek głosowało 14 radnych, 4 było przeciw, a 7 wstrzymało się. Natomiast za wyższą pensją prezydenta głosowało 20 radnych, 4 było przeciw, a 1 wstrzymał się.