Parkowanie w Nysie podrożeje, w niektórych przypadkach o 100 procent. Burmistrz: nie chcemy zarabiać na kierowcach, tylko zwiększyć rotację aut
Postój na ulicach Nysy będzie droższy. Na dzisiejszej (01.12) sesji miejscy radni przyjęli nowe stawki w strefie płatnego parkowania.
Zaktualizowany cennik zakłada podniesienie o 100 procent opłaty za pierwszą godzinę postoju. Po zmianach będzie się to wiązało z wydatkiem 3 złotych, zamiast obowiązującej obecnie kwoty 1,50. Prawie dwukrotnie, bo ze stawki 1,80 do 3 złotych i 50 groszy, podrożeje także druga godzina parkowania.
Burmistrz Kordian Kolbiarz wskazuje, że po raz ostatni podwyżki wprowadzano ponad 10 lat temu. W jego opinii dzisiejsza decyzja radnych nie została jednak podjęta po to, by zapewnić miastu dodatkowe przychody.
- Obserwujemy, jak się zmienia Nysa. Jest coraz więcej samochodów, strefa płatnego parkowania jest dużo mniejsza niż 4 czy 5 lat temu. Centrum Nysy jest traktowane jako jeden wielki garaż dla wielu przyjeżdżających do naszego miasta i tak naprawdę w ciągu dnia trudno znaleźć jakiekolwiek wolne miejsce. Wprowadzamy wyższe opłaty, ale one i tak są dużo niższe, niż w miastach o wielkości porównywalnej do Nysy. Ma to wymusić rotację pojazdów - dodaje.
Podwyżce ulegną też opłaty abonamentowe, a właściciele pojazdów mieszkający przy ulicach objętych strefą płatnego parkowania będą musieli wykupować roczne winiety za 50 złotych. Dotychczas osobom takim przysługiwał bezpłatny postój.
Część kierowców skorzysta jednak na zmianach. To ci, którzy zatrzymują się w strefie na krótki czas. Dotychczas musieli oni płacić złotówkę za 30-minutowy postój. Po zmianach, za tę samą kwotę będzie można parkować o kwadrans dłużej. Ponadto wciąż będzie można pobierać bezpłatne bilety uprawniające do 15-minutowego korzystania z parkingu.
Dodajmy, że nowy cennik zacznie obowiązywać 1 stycznia.
Burmistrz Kordian Kolbiarz wskazuje, że po raz ostatni podwyżki wprowadzano ponad 10 lat temu. W jego opinii dzisiejsza decyzja radnych nie została jednak podjęta po to, by zapewnić miastu dodatkowe przychody.
- Obserwujemy, jak się zmienia Nysa. Jest coraz więcej samochodów, strefa płatnego parkowania jest dużo mniejsza niż 4 czy 5 lat temu. Centrum Nysy jest traktowane jako jeden wielki garaż dla wielu przyjeżdżających do naszego miasta i tak naprawdę w ciągu dnia trudno znaleźć jakiekolwiek wolne miejsce. Wprowadzamy wyższe opłaty, ale one i tak są dużo niższe, niż w miastach o wielkości porównywalnej do Nysy. Ma to wymusić rotację pojazdów - dodaje.
Podwyżce ulegną też opłaty abonamentowe, a właściciele pojazdów mieszkający przy ulicach objętych strefą płatnego parkowania będą musieli wykupować roczne winiety za 50 złotych. Dotychczas osobom takim przysługiwał bezpłatny postój.
Część kierowców skorzysta jednak na zmianach. To ci, którzy zatrzymują się w strefie na krótki czas. Dotychczas musieli oni płacić złotówkę za 30-minutowy postój. Po zmianach, za tę samą kwotę będzie można parkować o kwadrans dłużej. Ponadto wciąż będzie można pobierać bezpłatne bilety uprawniające do 15-minutowego korzystania z parkingu.
Dodajmy, że nowy cennik zacznie obowiązywać 1 stycznia.