Miejskimi autobusami w Opolu coraz częściej kierują kobiety. W 2008 roku była jedna pani, teraz jest ich 25 [ZDJĘCIA, FILM]
25 pań zatrudnionych jest w opolskim MZK na stanowisku kierowcy. Niegdyś zawód ten był przeznaczony tylko dla mężczyzn, ale od lat to się zmienia. Kobiety za kierownicą autobusów spotykamy coraz częściej. Panie stanowią około 13 proc. wszystkich kierowców w MZK Opole.
- U mnie to był zupełny przypadek. Do MZK trafiłam prosto z macierzyńskiego - zaznacza Aleksandra Siczewska, która jeździ od blisko czterech lat. - Mój mąż mnie zapytał, czy nie zdecydowałabym się prowadzić autobusu. To był moment, gdy zastanawiałam się, co będę robiła, gdy odchowam dziecko. Podchwyciłam słowa męża i zaczęłam myśleć co zrobić, aby być kierowcą MZK. Później to była niesamowita historia. Weszłam do autobusu i poczułam się jakbym zawsze w nim była.
Panie za kierownicą chwalą pasażerowie oraz mechanicy z warsztatu spółki.
- Na pewno kobiety są odważne i niczego już się nie boją - mówi pani Marta. - Dlatego myślę, że coraz więcej pań będzie zasiadało za kierownicami autobusów. Uważam, że to dobrze.
- Mój tata jak widzi "zielone" to specjalnie przyśpiesza, żeby zdążyć. Natomiast kobiety, które prowadzą autobus jeżdżą bardziej ostrożnie - zaznacza pan Szymon.
- Panie są bardzo konkretne i rzeczowe - przekonuje Daniel Furgała, mistrz na warsztacie MZK Opole. - Przy zgłaszaniu usterek lub spostrzeżeń z całego dnia pracy autobusu. To z kolei ułatwia nam prace.
Dodajmy, że pierwsza kobieta za kierownicą miejskiego autobusu w Opolu zasiadła w 2008 roku.