Tułowicka pisanka na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Z tej okazji w mieście stanęło 2,5-metrowe jajo
Tułowice świętują wpisanie związanych z tą miejscowością tradycji pisankarskich na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Z tej okazji przed miejscowym ośrodkiem kultury odsłonięto dziś (23.10) 2,5-metrowe jajo nawiązujące do tych wyrobów.
Instalacja została wykonana przez pracowników instytucji. Jak mówi jej dyrektor Helena Wojtasik, przekazywana z pokolenia na pokolenie umiejętność zdobienia jaj to ważny element teraźniejszości i historii lokalnej społeczności.
- Mamy 10 aktywnych pisankarek. Jest to chyba największe środowisko, gdzie ta pisanka albo przetrwała, albo się odrodziła. To oczywiście wiąże się z tym, na teren tak zwanych Ziem Odzyskanych napłynęła ludność z Kresów i oni tutaj kultywowali te tradycje razem ze Ślązaczkami. Jesteśmy dumni z tego - podkreśla.
Mimo, że pisanki wielu z nas kojarzą się głównie z Wielkanocą, to zwyczaje ich tworzenia, czy wręczania, wiążą się z wieloma innymi okazjami.
- W historii również przygotowywano pisanki na przykład ślubne. One zazwyczaj przedstawiały zwierzęta, na przykład pod drzewem szczęścia. Mamy też takie, na których są grabki, słoneczko, woda. Te wszystkie symbole wykorzystujemy do obdarowywania rolnika - wymienia.
Jak podkreśla dyrekcja, Tułowicki Ośrodek Kultury stale podtrzymuje tradycje tworzenia pisanek, między innymi poprzez organizację warsztatów w tym zakresie.
Dodajmy, że dzisiejsze wydarzenie było również okazją do zaprezentowania wystawy ART-MIKST w ramach Tułowickiej Jesieni Artystycznej. Prace te można będzie oglądać w siedzibie TOK-u jeszcze do czwartku (28.10).
- Mamy 10 aktywnych pisankarek. Jest to chyba największe środowisko, gdzie ta pisanka albo przetrwała, albo się odrodziła. To oczywiście wiąże się z tym, na teren tak zwanych Ziem Odzyskanych napłynęła ludność z Kresów i oni tutaj kultywowali te tradycje razem ze Ślązaczkami. Jesteśmy dumni z tego - podkreśla.
Mimo, że pisanki wielu z nas kojarzą się głównie z Wielkanocą, to zwyczaje ich tworzenia, czy wręczania, wiążą się z wieloma innymi okazjami.
- W historii również przygotowywano pisanki na przykład ślubne. One zazwyczaj przedstawiały zwierzęta, na przykład pod drzewem szczęścia. Mamy też takie, na których są grabki, słoneczko, woda. Te wszystkie symbole wykorzystujemy do obdarowywania rolnika - wymienia.
Jak podkreśla dyrekcja, Tułowicki Ośrodek Kultury stale podtrzymuje tradycje tworzenia pisanek, między innymi poprzez organizację warsztatów w tym zakresie.
Dodajmy, że dzisiejsze wydarzenie było również okazją do zaprezentowania wystawy ART-MIKST w ramach Tułowickiej Jesieni Artystycznej. Prace te można będzie oglądać w siedzibie TOK-u jeszcze do czwartku (28.10).