"Zamiast merytoryki atak na Polskę". Sławomir Kłosowski komentuje wtorkowe wystąpienia w Parlamencie Europejskim
- To, co się wczoraj (19.10) wydarzyło w Parlamencie Europejskim przekroczyło moje wyobrażenia - tak debatę w Strasburgu skomentował w Porannej Loży Radiowej Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski i były europarlamentarzysta.
- Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że Parlament Europejski w obecnej większości jest polityczną maszynką do głosowania - przekonywał gość Radia Opole.
- To ruganie w Parlamencie Europejskim zupełnie nieuzasadnione dotyczy Polski, a za chwilę będzie dotyczyło któregokolwiek innego państwa. Oczywiście poza dwoma państwami, które są wyjęte spod jakiejkolwiek krytyki - czyli Niemiec i Francji. No i nie tylko, bo jeszcze Hiszpanie. Chociaż ich trybunały konstytucyjne orzekają analogicznie w sprawach dotyczących prawodawstwa Unii Europejskiej - przekonywał były europoseł.
Zdaniem Sławomira Kłosowskiego z formalnoprawnego punktu widzenia nasze karty są mocne, bo wypełniamy postanowienia traktatowe.
Były europoseł przypomniał też, że to nie Parlament Europejski decyduje o przyznaniu Polsce środków unijnych tylko Komisja Europejska i Rada Europejska.