Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w naszym województwie najwięcej zakażeń wykryto w Opolu - 11 oraz w powiecie nyskim i kędzierzyńsko-kozielskim - po 10. Sześć przypadków COVID-19 stwierdzono w powiecie krapkowickim, a w prudnickim 5. Zakażonych jest także po trzech mieszkańców z powiatu brzeskiego i strzeleckiego. Po jednej infekcji potwierdzono również w powiecie kluczborskim i opolskim. Jeden przypadek zakażenia jest bez wskazania powiatu.

Według danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego na Opolszczyźnie potwierdzono 5 zgonów. Nie żyje po dwóch mieszkańców z powiatu brzeskiego i krapkowickiego oraz jedna osoba z powiatu opolskiego.

W skali kraju najwięcej zachorowań odnotowano w województwach: lubelskim - 998, mazowieckim - 731 i podlaskim - 353. 55 zakażeń to dane bez wskazania adresu, zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Od początku pandemii liczba zakażeń potwierdzonych testem wyniosła 2 945 056. Z powodu COVID-19 zmarło 76 179 chorych.

Obecnie w szpitalach przebywa 3592 pacjentów, to o 328 więcej niż wczoraj. Natomiast 318 pacjentów wymaga podłączenia do respiratora. Wczoraj było o 22 osoby mniej. Wyzdrowiało 2 678 296 zakażonych. Z danych ministerstwa wynika, że w kraju pozostaje 523 wolnych respiratorów.

W pełni zaszczepionych jest ponad 19 milionów 740 tysięcy Polaków. W regionie liczba ta wynosi 417 035.

Dwie kolejne szkoły w Opolu przechodzą częściowo na nauczanie zdalne. Powodem są przypadki zakażenia koronawirusem. Jak przekazał nam Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza w szkole podstawowej numer 11 chory jest jeden uczeń. Dwie klasy trzecie - 46 uczniów - zostały skierowane na naukę zdalną do 21 października. Ponadto w PSP 5 jest chory jeden uczeń, a trzy klasy piąte - 60 uczniów - oraz jedna klasa trzecia - 24 uczniów - zostały objęte nauką zdalną do 25.10. Jak informuje rzecznik - dodatkowo trzech nauczycieli przebywa na kwarantannie do 25.10.

Działająca przy premierze Rada Medyczna zarekomendowała podanie trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 wszystkim osobom pełnoletnim, jednak nie wcześniej, niż 6 miesięcy od ukończenia szczepień podstawowych. W osobnym stanowisku Rada Medyczna zarekomendowała przedłużenie ważności certyfikatu zaszczepienia do roku po dawce przypominającej. Wcześniej, w połowie września, Rada Medyczna wydała rekomendacje, by dawkę przypominającą otrzymywały osoby powyżej 50. roku życia oraz pracownicy sektora ochrony zdrowia, pozostający w bezpośrednim kontakcie z pacjentami. Rada Medyczna to organ pomocniczy premiera Mateusza Morawieckiego. W jej skład wchodzi ponad piętnastu ekspertów medycznych. Do zadań rady należy przede wszystkim analiza i ocena bieżącej sytuacji w kraju, opracowywanie propozycji działań oraz opiniowanie aktów prawnych, takich jak rozporządzenia, które wprowadzają nowe zasady i ograniczenia epidemiczne w kraju.

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zaapelował do osób, które jeszcze nie zaszczepiły się przeciw COVID-19 o bezzwłoczne przyjęcie szczepienia. Wiceminister poinformował w Programie 1 Polskiego Radia, że minionej doby w naszym kraju potwierdzono 3931 nowych przypadków koronawirusa. To wzrost prawie o 85 procent względem poprzedniego wtorku. - To powinno dać do myślenia wszystkim tym, którzy jeszcze się nie zaszczepili - podkreślił Waldemar Kraska i dodał, że zwiększyła się również liczba osób hospitalizowanych. - Przybywa pacjentów na oddziałach intensywnej terapii. Jest ich obecnie 318-tu. W ciągu ostatniej doby przybyło 22 chorych - podkreśla.

Przepisy dotyczące pracy zdalnej wejdą do Kodeksu pracy trzy miesiące po zniesieniu stanu zagrożenia epidemicznego - poinformowała w Polskim Radiu 24 minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Wskazała, że takie rozwiązanie pozwoli pracodawcom przygotować się na nowe uregulowania.
Rząd przygotowuje nowelizację Kodeksu pracy, która wprowadzi na stałe pracę zdalną do polskiego prawa. Obecnie ze względu na stan epidemii pracodawcy mogą skierować pracowników do pracy zdalnej na podstawie specjalnych przepisów covidowych.

Koronawirus w Polsce - stan na 19 października [Autor Maria Samczuk, źródło PAP]