- Jak się okazało styl jazdy 36-latka wskazywał na to, że może on być pod wpływem działania środków odurzających. Podczas interwencji, gdy kierowca odsunął szybę, z wnętrza pojazdu dało się wyczuć woń marihuany. Mężczyzna był poddenerwowany, a policjanci znaleźli w samochodzie marihuanę i amfetaminę - mówi asp. Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.

36-latek z Opola trafił do policyjnego aresztu, a dziś (12.10) usłyszał zarzuty posiadania narkotyków i niestosowania się do zakazu prowadzenia pojazdów. Za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.