Sport, zabawa i integracja. Za nami IV Opolska Olimpiada Senioralna
Blisko 150 najstarszych mieszkańców regionu wzięło udział w IV edycji Opolskiej Olimpiady Senioralnej. W Stegu Arenie rywalizowało 16 drużyn reprezentujących kluby seniorów i domy dziennego pobytu m.in. z Opola, Prudnika czy Krapkowic. Nie zabrakło symbolicznej flagi i olimpijskiego znicza.
- Mamy zawodników w wieku od 60 do nawet 90 lat - mówi Agnieszka Bąkowska z Fundacji Rozwoju Społecznego "Spinacz". - Mamy konkurencje sprawności fizycznej i intelektualnej. Mamy m.in. konkurencję rzutu oszczepem, rzutu do celu, biegi sztafetowe i mamy też konkurencję wymagającą koncentracji, uwagi i skupienia, czyli puzzle olimpijskie.
- Takie zawody to dla nas jednocześnie integracja i rehabilitacja - podkreśla Edmund Wajde, inicjator tego wydarzenia. - Można się poruszać i coś zdziałać. Jest piłka lekarska, rakietki do ping-ponga. Wszystko na miarę możliwości naszych seniorów.
- Jesteśmy tu, żeby się spotkać z ludźmi, zintegrować i zobaczyć zmagania sportowe. Najważniejsza jednak jest zabawa, bo to na tym to wszystko polega - mówi pani Genowefa.
- Ta pandemia spowodowała, że nie mogliśmy się spotykać, to brakowało nam tego bardzo. Przede wszystkim ruch jest ważny. Człowiek może trochę swoje emocje wyrzucić - dodaje pani Halina.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że możemy brać udział w takich sportowych imprezach. To nas tak podnosi na duchu - mówi pani Elżbieta.
Dodajmy, że seniorzy w Stegu Arenie spotkali się po rocznej przerwie. W ubiegłym roku, ze względu na pandemię koronawirusa, olimpiada musiała zostać odwołana.
- Takie zawody to dla nas jednocześnie integracja i rehabilitacja - podkreśla Edmund Wajde, inicjator tego wydarzenia. - Można się poruszać i coś zdziałać. Jest piłka lekarska, rakietki do ping-ponga. Wszystko na miarę możliwości naszych seniorów.
- Jesteśmy tu, żeby się spotkać z ludźmi, zintegrować i zobaczyć zmagania sportowe. Najważniejsza jednak jest zabawa, bo to na tym to wszystko polega - mówi pani Genowefa.
- Ta pandemia spowodowała, że nie mogliśmy się spotykać, to brakowało nam tego bardzo. Przede wszystkim ruch jest ważny. Człowiek może trochę swoje emocje wyrzucić - dodaje pani Halina.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że możemy brać udział w takich sportowych imprezach. To nas tak podnosi na duchu - mówi pani Elżbieta.
Dodajmy, że seniorzy w Stegu Arenie spotkali się po rocznej przerwie. W ubiegłym roku, ze względu na pandemię koronawirusa, olimpiada musiała zostać odwołana.