FABRYKA MEBLI PROKURATOR
30.06.2003
Prokuratura Okręgowa w Opolu ustali, czy Zarząd Fabryki Mebli w Strzelcach Opolskich działał na szkodę zakładu. Podobne zarzuty sformułował na prośbę Związków Zawodowych poseł Andrzej Namysło. Państwowa Inspekcja Pracy potwierdzi natomiast, czy załoga fabryki była zaniedbywana i czy łamano prawa przysługujące pracownikom.
Dariusz Wójtowicz ze Związków Zawodowych potwierdził, że poproszono przedstawicieli władz o wstawiennictwo w walce o miejsca pracy.
Prezes zakładu Grzegorz Nosek, nie wiedział, że sprawa została skierowana do prokuratury. Nie zauważył też kopii wniosków, wywieszonych na tablicy w portierni. Zna jednak zarzuty.
Pracownicy nie otrzymali zaległych majowych wypłat, muszą teraz już czekać na syndyka. Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że rozprawa, na której prawdopodobnie zostanie ogłoszona upadłość, odbędzie się w najbliższy piątek. W zakładzie odłączono telefony i prawdopodobnie nie będzie jutro prądu.
kornaga
Prokuratura Okręgowa w Opolu ustali, czy Zarząd Fabryki Mebli w Strzelcach Opolskich działał na szkodę zakładu. Podobne zarzuty sformułował na prośbę Związków Zawodowych poseł Andrzej Namysło. Państwowa Inspekcja Pracy potwierdzi natomiast, czy załoga fabryki była zaniedbywana i czy łamano prawa przysługujące pracownikom.
Dariusz Wójtowicz ze Związków Zawodowych potwierdził, że poproszono przedstawicieli władz o wstawiennictwo w walce o miejsca pracy.
Prezes zakładu Grzegorz Nosek, nie wiedział, że sprawa została skierowana do prokuratury. Nie zauważył też kopii wniosków, wywieszonych na tablicy w portierni. Zna jednak zarzuty.
Pracownicy nie otrzymali zaległych majowych wypłat, muszą teraz już czekać na syndyka. Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że rozprawa, na której prawdopodobnie zostanie ogłoszona upadłość, odbędzie się w najbliższy piątek. W zakładzie odłączono telefony i prawdopodobnie nie będzie jutro prądu.
kornaga