Ścieżka rowerowa

(fot. Stanisław Wodecki / AFRO)

Prudnickie Starostwo nie dogadało się z władzami gminy i w efekcie powstanie kuriozalna ścieżka rowerowa. Według projektu, miała przebiegać m.in. alejkami parkowymi wzdłuż ulic Dąbrowskiego i Parkowej. Jednak tą trasą ścieżka nie będzie prowadzona, co spowoduje swoistą dziurę w szlaku rowerowym.

Oba samorządy otrzymały dofinansowanie inwestycji z unijnego Programu Współpracy Transgranicznej Czechy – Polska - mówi starosta prudnicki Radosław Roszkowski:


Gmina pozyskała pieniądze na odnowienie parku miejskiego - mówi burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych:


Powiat ma ambitne plany wybudowania ścieżki rowerowej do granicy z Czechami:


Ścieżka rowerowa nie zostanie wybudowana zgodnie z projektem:


Kuriozalne jest to, że zarówno powiat, jak i gmina otrzymały unijne pieniądze na przebudowanie tej samej alejki parkowej ciągnącej się wzdłuż ulicy Dąbrowskiego. Różnica polega na tym, że miasto ma wykonać ciąg pieszy, a powiat ścieżkę rowerową:


W związku z tym, że powiatu z gminą się nie dogadał, któryś samorząd będzie musiał zwrócić część unijnych pieniędzy przeznaczonych na modernizację alejki wzdłuż ulicy Dąbrowskiego. A to nie najlepiej świadczy o urzędnikach samorządowych.


Jan Poniatyszyn (oprac. JM)