Na COVID-19 zachorowała jedna osoba z powiatu namysłowskiego. W regionie nie odnotowano ofiar śmiertelnych.

Najwięcej infekcji potwierdzono na Mazowszu (15). Pozostałe przypadki zachorowań dotyczą mieszkańców województw: łódzkiego (10), wielkopolskiego (10), dolnośląskiego (9), podlaskiego (9), warmińsko-mazurskiego (7), śląskiego (6), lubelskiego (5), pomorskiego (5), małopolskiego (4), podkarpackiego (4), zachodniopomorskiego (4), lubuskiego (2), świętokrzyskiego (2), kujawsko-pomorskiego (1), opolskiego (1). 2 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Od początku pandemii liczba zakażeń potwierdzonych testem wyniosła 2 880 403. Z powodu COVID-19 zmarło 75 095 chorych.

Obecnie w szpitalach przebywa 546 pacjentów, z czego 78 wymaga podłączenia do respiratora. Wyzdrowiało 2 652 265 zakażonych. Z danych ministerstwa wynika, że w kraju pozostaje 628 wolnych respiratorów. Aktualnie kwarantanną jest objętych 104 225 osób. To o 2 350 więcej niż poprzedniej doby.

Według rządowego portalu szczepimysie w Polsce wykonano dotąd 30 148 610 szczepień przeciw COVID-19. W pełni zaszczepionych, czyli dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca, a także jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson, jest 14 004 587 osób. Dzienna liczba szczepień wyniosła 113 570. W regionie dotąd wykonano 746 774 szczepień przeciw COVID-19. A w pełni zaszczepionych jest 336 519 mieszkańców Opolszczyzny.

W czerwcu w trakcie 12-dniowej akcji w centrum handlowym Karolinka zaszczepionych zostało ponad 1100 osób. Dużą popularnością cieszyły się także szczepienia realizowane przez USK w drugiej opolskiej galerii Turawa Park. Przez pięć dni weekendowych zaszczepiono ponad 720 osób.

Podczas posiedzenia sztabu dotyczącego sytuacji epidemicznej w Polsce premier Mateusz Morawiecki powiedział, że musimy przygotować się na czwartą falę pandemii COVID-19. Polska szykuje się na najgorszy scenariusz, ale jak podkreślił szef rządu - możemy go uniknąć, między innymi dzięki szczepieniom. - Dzisiaj w Wielkiej Brytanii czwarta fala się rozpoczyna. Jest to dwadzieścia kilka tysięcy zachorowań dziennie. My musimy także w ten piękny dzień lipcowy brać jednak pod uwagę, że słońce może przestać świecić, że może być sytuacja bardzo groźna i bierzemy to pod uwagę - mówił Mateusz Morawiecki. Szef rządu dodał, że podczas posiedzenia sztabu specjaliści przedstawili najgorsze możliwe scenariusze na jesień, które pokazują nawet kilkanaście tysięcy zachorowań dziennie. Premier poinformował także, że wspólnie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim zdecydował o utrzymaniu części szpitali tymczasowych i zmianie infrastruktury szpitalnej w ramach szpitali powiatowych, wojewódzkich i wszystkich, które mają inne organy założycielskie, w taki sposób, aby być przygotowanym na czwartą falę.

Podczas sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen poinformowała, że 250 milionów Europejczyków ma już unijne certyfikaty covidowe, które w założeniu mają ułatwić podróżowanie po Wspólnocie bez dodatkowych wymogów. Dokumenty świadczące o zaszczepieniu, negatywnym wyniku testu lub przebytym zakażeniu koronawirusem zaczęły obowiązywać 1 lipca. Certyfikaty powinny zwalniać z dodatkowych testów czy kwarantanny - pod warunkiem, że sytuacja epidemiczna jest pod kontrolą. W przepisach wprowadzających dokumenty jest zapis, że jeśli będzie rosła liczba zakażeń i pojawią się nowe mutacje, to poszczególne unijne kraje mogą wprowadzać dodatkowe wymogi.

Koronawirus w Polsce - stan na 6 lipca [Autor: Maciej Zieliński, źródło: PAP]