Halina Bilik, opolska kurator oświaty

(fot. Barbara Olińska)

Szkoły mogą od tego roku szkolnego wprowadzać elektroniczne dzienniki. Umożliwia to rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Na taką nowinkę techniczna musi jednak wyrazić zgodę organ prowadzący. Elektroniczny dziennik na pewno spodoba się rodzicom, będzie jednak przekleństwem dla uczniów. Dziennik umożliwi bowiem dodatkową formę kontaktu między szkołą a rodzicami.

Po wprowadzeniu danych przez nauczyciela, rodzic o każdej porze będzie mógł sprawdzić jakie jego dziecko zdobyło oceny i czy nie było na wagarach. Zdaniem Haliny Bilik opolskiego kuratora oświaty elektroniczny dziennik nie może jednak zastąpić bezpośrednich kontaktów nauczyciela z rodzicem.


Elektroniczne dzienniki wprowadzono w Polsce w zaledwie 200 szkołach, to zaledwie 0,03 procent. Na Opolszczyźnie najbardziej zaangażowana jest gmina Kluczbork. Dzienniki elektroniczne są tam we wszystkich szkołach podstawowych i gimnazjach. Prowadzone są jednak także równolegle dzienniki papierowe, ale szkoły zrezygnują z nich najprawdopodobniej w lutym przyszłego roku. W Opolu dziennik elektroniczny funkcjonuje w szkole podstawowej nr 8. Nie jest to jeszcze pełna wersja dziennika elektronicznego – mówi Małgorzata Bagińska, dyrektor ósemki.


Aby we wszystkich szkołach w Opolu pojawiły się elektroniczne dzienniki budżet miasta musiałby wyłożyć bardzo duże pieniądze. Do ich działania potrzebne są nie tylko komputery, serwery ale także szkolenia pedagogów oraz liczne zabezpieczenia w tym podpisy elektroniczne.


Bogusław Kalisz (oprac. BO)