Ryszard Gołębowski: "To zamach na publiczne pieniądze"
Gmina Bierawa przegrała z syndykiem nieistniejącej już firmy 600 tysięcy złotych. Taki jest bowiem wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu w sprawie toczącej się od kilku lat. Powodem sporu były dodatkowe, nieprzewidziane prace związane z budową kanalizacji w Brzeźcach. Firma, która wygrała przetarg zaoferowała, że wykona inwestycję za 2,5 miliona złotych. Tymczasem po jej zakończeniu zażądała dodatkowo około 400 tysięcy złotych.
Gmina zapłacić nie chciała, więc firma poszła do sądu i wraz z odszkodowaniem zażądała 800 tysięcy złotych. Odbyły się dwie rozprawy przed sądem okręgowym i gospodarczym w Opolu, obie wygrane przez gminę. W między czasie firma upadła, a jej majątek przejął syndyk, który odwołał się od wyroku do Sądu Apelacyjnego. To w cudzysłowie zamach na publiczne pieniądze – denerwuje się Ryszard Gołębowski, wójt Bierawy.
![](/zdjecia/poslu_news4.gif)
Dodajmy, że pomimo iż gmina już przelała syndykowi 600 tysięcy złotych, złoży kasację od wyroku.
Tomasz Adamek (oprac. BO)
Gmina zapłacić nie chciała, więc firma poszła do sądu i wraz z odszkodowaniem zażądała 800 tysięcy złotych. Odbyły się dwie rozprawy przed sądem okręgowym i gospodarczym w Opolu, obie wygrane przez gminę. W między czasie firma upadła, a jej majątek przejął syndyk, który odwołał się od wyroku do Sądu Apelacyjnego. To w cudzysłowie zamach na publiczne pieniądze – denerwuje się Ryszard Gołębowski, wójt Bierawy.
![](/zdjecia/poslu_news4.gif)
Dodajmy, że pomimo iż gmina już przelała syndykowi 600 tysięcy złotych, złoży kasację od wyroku.
Tomasz Adamek (oprac. BO)