SKRZYPEK WRÓCIŁ
Strzelecki skrzypek wrócił na swoje miejsce.
O tajemniczym zniknięciu figury wielkości człowieka z miejscowej reklamy informowaliśmy na naszej antenie wczoraj.
Skrzypek z reklamy okryć dachowych wrócił równie tajemniczo, jak zniknął. Ma jednak nowe ubranie, i właśnie ono - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - było przyczyną jego demontażu. Nie potwierdziły się więc podejrzenia, że znów padł ofiarą wandali. Swego czasu bowiem grupa narodowców próbowała utopić go w stawie, ponieważ kojarzył się z postacią słynnego musicalu " Skrzypek na dachu" .
Tak więc drugi, obok myśliwca w rynku, symbol miasta - jest znów na swoim miejscu czyli przy wjeździe do miasta drogą krajową nr 94, od strony Gliwic.
MK
O tajemniczym zniknięciu figury wielkości człowieka z miejscowej reklamy informowaliśmy na naszej antenie wczoraj.
Skrzypek z reklamy okryć dachowych wrócił równie tajemniczo, jak zniknął. Ma jednak nowe ubranie, i właśnie ono - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - było przyczyną jego demontażu. Nie potwierdziły się więc podejrzenia, że znów padł ofiarą wandali. Swego czasu bowiem grupa narodowców próbowała utopić go w stawie, ponieważ kojarzył się z postacią słynnego musicalu " Skrzypek na dachu" .
Tak więc drugi, obok myśliwca w rynku, symbol miasta - jest znów na swoim miejscu czyli przy wjeździe do miasta drogą krajową nr 94, od strony Gliwic.
MK