Głubczyce: Wodociągi muszą zapłacić karę
Prawie 4 miliony będzie musiała zapłacić spółka Głubczyckie Wodociągi i Kanalizacja za zanieczyszczenie rzeki. Kara jest tak zwana biegnąca, czyli codziennie są naliczane kolejne kwoty. Spółka odprowadzała brudną wodę do rzeki Psiny. Spółka jest własnością gminy, więc ewentualne zobowiązania przechodzą do jej budżetu. Wiadomo już, że kary nie da się uniknąć.
Można ją jednak rozliczyć w inwestycjach – tłumaczy zastępca burmistrza Głubczyc Mariusz Mróz:
Adam Ratuś, prezes spółki, tłumaczy skąd się wzięła ta kara:
Inwestycja musi usunąć przyczynę wymierzenia kary - mówi Halina Szymańska z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Opolu:
Niewiadomo więc jeszcze jaka będzie łączna wysokość kary. Prezes Ratuś uważa, ze spółka już poczyniła kroki, aby poprawić sytuację w aspekcie ochrony środowiska:
Spółka, a więc gmina będzie musiał tę karę zapłacić. W tej sytuacji nasuwa się pytanie czy takie gminne spółki powinny istnieć. Kiedy generuje ona strat, nie odpowiadają jej zarządcy, a zobowiązania obciążają podatników. Wiceburmistrz Mariusz Mróz mówi, że są różne pomysły na uzdrowienie tej sytuacji:
Łukasz Nawara (oprac. JM)
Można ją jednak rozliczyć w inwestycjach – tłumaczy zastępca burmistrza Głubczyc Mariusz Mróz:
Adam Ratuś, prezes spółki, tłumaczy skąd się wzięła ta kara:
Inwestycja musi usunąć przyczynę wymierzenia kary - mówi Halina Szymańska z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Opolu:
Niewiadomo więc jeszcze jaka będzie łączna wysokość kary. Prezes Ratuś uważa, ze spółka już poczyniła kroki, aby poprawić sytuację w aspekcie ochrony środowiska:
Spółka, a więc gmina będzie musiał tę karę zapłacić. W tej sytuacji nasuwa się pytanie czy takie gminne spółki powinny istnieć. Kiedy generuje ona strat, nie odpowiadają jej zarządcy, a zobowiązania obciążają podatników. Wiceburmistrz Mariusz Mróz mówi, że są różne pomysły na uzdrowienie tej sytuacji:
Łukasz Nawara (oprac. JM)