- Dziś kandydaci dowiedzą się jak poruszać się po jednostce, od jutra rozpoczną zajęcia teoretyczne i ćwiczenia - mówi kpt. Piotr Płuciennik, oficer prasowy 10. Opolskiej Brygady Logistycznej. - Ci, którzy nie są odpowiednio ostrzyżeni, będą mieli obowiązkową wizytę u fryzjera. Później wszyscy zostaną umundurowani, a ich cywilne ubrania zostaną zamknięte i zaplombowane w workach. Ci żołnierze dostaną je dopiero w dniu przysięgi, kiedy wyjadą z 10. Opolskiej Brygady Logistycznej po zakończonym szkoleniu. Ale zanim będzie przysięga, to oczywiście codzienne trudne szkolenie i w naszej brygadzie logistycznej i na terenie naszej strzelnicy garnizonowej czy na poligonie w Winowie. Z pewnością każdy dzień będzie trudniejszy od poprzedniego.

- Jeśli chodzi o panie, które zgłaszają się do służby przygotowawczej zauważamy tendencję wzrostową - dodaje kpt. Piotr Płuciennik.

Chęć sprawdzenia się w wojsku i przyspieszony proces rekrutacji, to główne powody, dla których elewi pojawili się przed bramami koszar.

- Chciałem przeżyć jakąś przygodę, zobaczyć czy się do tego nadaję, czy moje warunki fizyczne i psychiczne do tego wystarczą, po prostu sprawdzić samego siebie w tych cięższych czasach. W połowie stycznia zająłem się rekrutacją. W 6 tygodni załatwiłem wszystkie formalności, bardzo sprawnie to poszło - mówi jeden z kandydatów.

- Tata była wojskowym, bracia są wojskowymi, więc to zdecydowanie tradycja rodzinna. Teraz ta rekrutacja pozwala na to, żeby to przejść, kiedy mamy to życie poukładane. Ja mam dwójkę dzieci, dwóch synów. Do munduru zawsze mnie ciągnęło, a że wcześniej nie było możliwości, to zaczynam dzisiaj tę przygodę - dodaje Kamila z Brzegu.

Kurs służby przygotowawczej u opolskich logistyków zakończy złożenie przysięgi wojskowej 27 marca. Wtedy też kandydaci zdecydują o tym, czy zwiążą się na stałe z mundurem, czy przejdą do rezerwy.