Brakuje miejsc w opolskich żłobkach. Problemu nie rozwiązał ogłoszony przez władze miasta konkurs, którego zwycięzca dostałby 270 tysięcy zł dotacji, ponieważ nie było zainteresowanych.

Zdaniem Haliny Żyły, radnej Sojuszu Lewicy Demokratycznej - wiceprezydent Kwiatkowski, który odpowiada za tę dziedzinę nie ma dobrego pomysłu na rozwiązanie problemu.


To właśnie w czasach, kiedy w opolskim ratuszu rządziła ekipa SLD zlikwidowano część żłobków. Teraz, gdy nadszedł wyż demograficzny, mamy tego skutki - mówi wiceprezydent Janusz Kwiatkowski.


Brak programu, dzięki któremu najmłodsi Opolanie znaleźliby miejsce w żłobku zarzuca władzom ratusza Violetta Porowska, radna Prawa i Sprawiedliwości.


Ile miejsc w opolskich żłobkach powinno powstać w okresie obecnego wyżu demograficznego? Czy władze miasta właściwie dbają o istniejące jeszcze 4 placówki? Między innymi na te pytania będziemy szukać odpowiedzi w dzisiejszym (29.01) programie "Oko Cyklonu", po godzinie 12:00.


Krzysztof Dobrowolski (oprac. BO)