"Miniony rok to przede wszystkim walka z pandemią". Witold Zembaczyński uważa, że Opolszczyzna jest pomijana w rządowej pomocy
- W minionym roku dużo się działo, sporo pracy wkładamy w walkę z pandemią - powiedział w Porannej Loży Radiowej Witold Zembaczyński, poseł Nowoczesnej podsumowując swoją pracę w 2020 roku. - Opolszczyzna jest na mapie działań rządu takim punktem wstydu - uważa polityk.
Zdaniem posła Zembaczyńskiego, ludziom trzeba dać poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności. - PiS nie zapewnił fundamentalnego elementu bezpieczeństwa, np. powrotu dzieci do szkoły. My jako Koalicja Obywatelska chcieliśmy, żeby otwarto branżę gastronomiczną i hotelarską w reżimie sanitarnym i żeby dzieci przynajmniej w klasach 1-3 wróciły do szkół. Tak się stało, ale nieprzygotowanie, chaos decyzji polega na tym, że nie są zaszczepieni nauczyciele, którzy będą z naszymi pociechami w szkole przebywać.
Witold Zembaczyński zwraca uwagę na złą organizację szczepień. - Tym tempem zaszczepimy Polaków za cztery lata - dodaje.