Co po prywatyzacji prudnickiej firmy Torkonstal?
Firma, której gmina Prudnik sprzedała spółkę „Torkonstal” nie wywiązuje się z deklaracji inwestycyjnych oraz socjalnych. Do transakcji doszło przed rokiem. Za ponad milion złotych spółkę kupiła firma „Jarecki” z Limanowej. Pracownicy w ramach pakietu socjalnego mieli zarabiać 70 procent średniej krajowej pensji.
Nowy pracodawca nie wywiązał się jeszcze z tych obietnic. Nie lepiej jest z zapowiadanymi inwestycjami. W ciągu pięciu lat mają wynieść ponad dziewięć milionów złotych. Na razie wokół „Torkonstalu” budowane jest nowe ogrodzenie.
Rozmowy dotyczące sytuacji w Torkonstalu przeprowadził z inwestorem burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych:
Gmina zabezpieczyła się na wypadek gdyby inwestor nie wywiązał się z postawionych warunków kupna - zabezpieczeniem jest weksel firmy z Limanowej oraz zobowiązanie się do poddania się egzekucji sądowej:
Zobowiązania wobec pracowników Torkonstalu ma także gmina. Dobiega końca nieodpłatne przekazanie załodze 15-stu procent akcji spółki.
Jan Poniatyszyn (oprac. AO)
Nowy pracodawca nie wywiązał się jeszcze z tych obietnic. Nie lepiej jest z zapowiadanymi inwestycjami. W ciągu pięciu lat mają wynieść ponad dziewięć milionów złotych. Na razie wokół „Torkonstalu” budowane jest nowe ogrodzenie.
Rozmowy dotyczące sytuacji w Torkonstalu przeprowadził z inwestorem burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych:
Gmina zabezpieczyła się na wypadek gdyby inwestor nie wywiązał się z postawionych warunków kupna - zabezpieczeniem jest weksel firmy z Limanowej oraz zobowiązanie się do poddania się egzekucji sądowej:
Zobowiązania wobec pracowników Torkonstalu ma także gmina. Dobiega końca nieodpłatne przekazanie załodze 15-stu procent akcji spółki.
Jan Poniatyszyn (oprac. AO)