Raport dnia: 445 nowych zakażeń w regionie, 14 chorych zmarło. Rząd informuje o trzeciej wersji strategii walki z pandemią
Na Opolszczyźnie potwierdzono dziś (03.10) 445 nowych zakażeń koronawirusem i śmierć 14 mieszkańców. To oznacza, że od początku pandemii w regionie patogen z Chin wykryto u 11 521 osób, z czego 6958 jest aktualnie chorych.
Największą liczbę zachorowań od początku epidemii potwierdzono w Opolu i powiecie opolskim – łącznie 2372, następnie w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim – 1589, strzeleckim - 1319 i nyskim – 1186. Najmniej przypadków zakażenia odnotowano w powiecie brzeskim - 473.
Opolski sanepid poinformował dziś (03.10) o śmierci kolejnych czternastu mieszkańców naszego regionu. To 5 osób z powiatu strzeleckiego, 4 osoby z powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, w tym 1 osoba z ogniska zgłaszanego przez nyską stację sanitarno-epidemiologiczną, 2 osoby z Opola i 3 z powiatu opolskiego. Wszyscy pacjenci mieli choroby współistniejące. Liczba osób z Opolszczyzny, które zmarły w związku z chorobą COVID-19 wzrosła do 227.
Od początki pandemii w województwie opolskim zakaziło się 11 521 osób, a walkę z koronawirusem wygrało 4336 osób.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało dzisiaj (03.11) o 19 364 przypadkach zakażenia koronawirusem. Najwięcej nowych zachorowań odnotowano na Mazowszu - 2959. Resort zdrowia poinformował również o nowych przypadkach koronawirusa w województwach: śląskim (2407), wielkopolskim (2114), małopolskim (2106), dolnośląskim (1964), pomorskim (1317), lubelskim (1290), łódzkim (1110), podkarpackim (929), warmińsko-mazurskim (565), świętokrzyskim (551), kujawsko-pomorskim (551), zachodniopomorskim (454), podlaskim (316) i lubuskim (286). Minionej doby zmarło 227 kolejnych chorych, z czego 196 z powodu współistnienia koronawirusa z innymi schorzeniami. To oznacza, że z powodu COVID-19 w kraju zmarły 6102 osoby.
W Polsce stwierdzono dotąd 414 844 zakażeń koronawirusem. Obecnie w szpitalach przebywa 18 160 pacjentów, z czego 1550 osób wymaga podłączenia do respiratora. Wyzdrowiało 159 986 zakażonych, w tym 5573 ostatniej doby.
Udało się wygasić ognisko koronawirusa w kluczborskim Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Wołczyńskiej. Łącznie było tam zarażonych około 120 podopiecznych i pracowników.
- Sytuacja powoli stabilizuje się, DPS wraca do normalnego trybu pracy - mówi Mirosław Birecki, starosta kluczborski. Decyzją wojewody opolskiego Powiatowe Centrum Zdrowia w Kluczborku działa jako tzw. szpital covidowy. Aktualnie przebywa tam 31 pacjentów, ale w planie nie ma przyjęcia kolejnych chorych. - Brakuje nam przede wszystkim lekarzy, choć to problem już sprzed epidemii - dodaje Birecki. Starostwo zapewnia personelowi szpitala ciepłe posiłki i na miarę możliwości kupuje podstawowy sprzęt medyczny.
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej z jednostki w Brzegu pomagają w przyszpitalnym namiocie przed Szpitalnym Odziałem Ratunkowym Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. Tam odbywa się tzw. triage, czyli selekcja pacjentów zgłaszających się po pomoc. Wszystko po to, by wykluczyć kontakt pozostałych osób z tymi, u których podejrzewa się zakażenie koronawirusem.
Nie doszło do zaplanowanego na dzisiaj (03.11) meczu 11. kolejki Polskiej Ligi Piłki Siatkowej: Aluron Warta Zawiercie - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Powodem takiej decyzji jest podejrzenie zakażenia koronawirusem w drużynie mistrzów Polski. Jak informuje klub z Kędzierzyna-Koźla przed wyjazdem do Zawiercia jeden z zawodników ZAKSY zgłosił gorsze samopoczucie. Dlatego w trosce o pozostałych zawodników siatkarz został w Kędzierzynie-Koźlu i oczekuje na wykonanie testu. Reszta drużyny do Zawiercia dotarła wczoraj (02.11) i normalnie uczestniczyła w zajęciach. Niestety, dziś rano kilku zawodników zaobserwowało u siebie symptomy COVID-19. W trosce o bezpieczeństwo wszystkich uczestników zawodów Polska Liga Siatkówki w porozumieniu z klubami podjęła decyzję o przełożeniu tego spotkania.
Zwolnienie z opłacania składek ZUS na pół roku, wprowadzenie stałego podatku, czy stworzenie "Funduszu Wsparcia Gastronomii" - to trzy z dziewięciu postulatów, jakich realizacji domagają się przedsiębiorcy branży gastronomicznej od rządu. W całym kraju, w tym także w Opolu odbył się dziś przed urzędami wojewódzkimi tzw. gastroprotesty.
Wojewoda Opolski podpisał aneksy i umowy na dofinansowanie domów pomocy społecznej oraz gmin w ramach programu Wspieraj Seniora 2020. Aneksy podpisane przez Adriana Czubaka to druga transza dotacji na bieżącą działalność DPS-ów w 12 powiatach. Łącznie blisko 1,5 miliona złotych z budżetu państwa ma pomóc zabezpieczyć domy pomocy przed wzrostem zakażeń koronawirusem. W szczególności chodzi o zapewnienie kadry niezbędnej do utrzymania ciągłości pracy DPS-ów. 55 opolskich gmin przystąpiło natomiast do nowego programu Wspieraj Seniora 2020 - łączna pula to blisko 2 miliony 400 tysięcy złotych. Celem jest wsparcie samorządów pomagających osobom powyżej 70 roku życia, które pozostają w miejscu zamieszkania ze względu na epidemię. Pieniądze mają pozwolić na robienie zakupów - jedzenia, leków, środków higieny osobistej - i dostarczanie ich do seniorów.
O zgłaszanie się wolontariuszy, gotowych wspomóc personel domów pomocy społecznej w opiece nad mieszkańcami tych placówek apeluje powiat strzelecki w ślad za podobnym apelem Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej oraz wojewody opolskiego. Chodzi o wsparcie personelu w opiece nad osobami niepełnosprawnymi, starszymi i niesamodzielnymi w związku z trudną sytuacją epidemiczną. Chętni powinni wypełnić kartę zgłoszenia i wyrazić zgodę na przetwarzanie danych. Szczegółów i odpowiednich formularzy należy szukać na stronie internetowej strzeleckiego starostwa.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że dzisiejszy (3.11) przyrost zakażeń koronawirusa jest "stosunkowo niewielki". Dane statystyczne na temat wirusa wskazują na wyhamowywanie tempa wzrostu pandemii. Minister Zdrowia zaznaczył, że sukces w walce z epidemią zależy od naszych zachowań, czyli od zachowywania dystansu, noszenia masek i dezynfekcji rąk. "To walka, którą wygramy dzięki naszej postawie" - powiedział. Szef resortu poinformował o trzeciej wersji strategii walki z pandemią, którą opublikowano także na stronach ministerstwa. Jak mówił, we wrześniu uwaga służby zdrowia skupiała się na odróżnieniu pacjentów z koronawirusem od tych np. z grypą. Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej otrzymali uprawnienia kierowania swoich pacjentów na testy w kierunku COVID-19. W październiku problemem okazała się eskalacja zachorowań. Największe wzrosty zakażeń miały miejsce między 14 a 23 października, gdzie doszło do podwojenia liczby wykrytych przypadków. Rząd skupił się na rozbudowie infrastruktury, przekształcając kolejne łóżka szpitalne w tzw. covidowe.
W listopadzie rozbudowa infrastruktury dochodzi do swoich granic - powiedział Adam Niedzielski. Propozycją resortu jest doprecyzowanie metody "piramidy leczenia i prowadzenia" pacjenta z koronawirusem. Składa się ona z dwóch poziomów - szpitalnego i podstawowej opieki. Teraz rząd chce rozbudować "fundamenty" piramidy. Uwaga skupi się na tworzeniu dodatkowych izolatoriów. Ich liczba ma zwiększyć się z 6,5 do 10 tysięcy. Trafią tam pacjenci, którzy nie wymagają opieki szpitalnej, ale wciąż nie mogą wrócić do domów. Wzrosnąć ma także liczba szpitali zakaźnych.
Resort chce także wprowadzić system opieki domowej. Pilotaż ruszył w Małopolsce. 1500 urządzeń połączonych ze smartfonem będzie mierzyć poziom natlenienia krwi u pacjentów i przekazywać dane do centrum monitoringu. W zespole znajdzie się lekarz, który przeanalizuje sygnalizowane elektronicznie sygnały alarmowe. Odczyty mają być wykonywane co trzy godziny.
Adam Niedzielski dodał, że w strategii znalazło się dopuszczenie testu antygenowego do diagnostyki. Mają być traktowane równoważnie z testami typu PCR. Testy antygenowe nie wymagają przesyłania próbek do laboratorium, a wyniki można otrzymać nawet w 15 min. Trafią do SOR-ów i innych miejsc, w których szybko należy odróżnić pacjentów z koronawirusem od zmagających się z innymi dolegliwościami. Minister Adam Niedzielski powiedział, że nowa generacja testów spełnia wymagania WHO i resortu.
Kolejne zmiany dotyczą kwarantanny. Liczba osób pozostających w niej w Polsce przekroczyła pół miliona. Domownicy, którzy mieszkają z osobą z dodatnim wynikiem testu, trafią na kwarantannę automatycznie, bez decyzji sanepidu. Ministerstwo otrzymywało wiele zgłoszeń o "stanie zawieszenia", w którym pacjenci nie byli pewni, czy powinni poddać się kwarantannie. Sanepid skontaktuje się z domownikami, by przeprowadzić dochodzenie epidemiczne.
Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk mówił, że do końca listopada pojawi się dodatkowe 3,5 tysiąca łóżek dla pacjentów z koronawirusem. Jak powiedział, do 35 tys. łózek "covidowych" w szpitalach dojdzie 5,5 tysiąca do terapii tlenowej w szpitalach tymczasowych. Obecnie budowanych jest 18 takich placówek.
Michał Dworczyk mówił, że premier Mateusz Morawiecki zobowiązał "kilka spółek skarbu państwa" do budowy 14 szpitali tymczasowych. Personel medyczny został zwolniony z obowiązku przechodzenia kwarantanny dzięki możliwości wykonywania szybkich testów antygenowych. Szef KPRM dodał, że do Sejmu trafi ustawa upraszczająca procedurę zatrudniania personelu medycznego spoza krajów Unii Europejskiej. "Taki medyk będzie mógł zacząć pracę w ciągu 2-3 tygodni" - powiedział Michał Dworczyk.