Legendarna barka harcerska stojąca w porcie Opole - Zakrzów została zdewastowana. Z aktem wandalizmu nie może pogodzić się druhna 41. Żeglarskiej Drużyny Harcerskiej Maria Markuszewska:


Na tym kilkudziesięcioletnim okręcie wychowywały się pokolenia harcerzy. Musimy ją odnowić - dodaje druhna. Uważa, że można było uniknąć nieszczęścia, gdyby barka wróciła na kanał Ulgi. Nie zgadzają się z tym pomysłem przedstawiciele Regionalnego Zakładu Gospodarki Wodnej.


Adam Barański (oprac. JM)