Wznowią poszukiwania polskiego płetwonurka
Niemieccy ratownicy wznowią dziś (22.09) poszukiwania polskiego płetwonurka, który w sobotę zaginął na wraku promu Jan Heweliusz. Nurek - pomimo zakazu - najprawdopodobniej wpłynął do wnętrza wraku.
Zgodnie z procedurą, jego partner wrócił na powierzchnię sam i zaalarmował towarzyszy. Służby ratownicze o wypadku zostały powiadomione dopiero posześciu godzinach.
Bałtyk to bardzo nieprzewidywalne morze, które skrywa wiele wraków. Heweliusz leży płytko ale nurkowanie w tym miejscu jest bardzo niebezpieczne - mówi Radiu Opole Piotr Sitnik, instruktor, bardzo dobrze znający ten wrak.
Choć wrak leży pod wodą, tego miejsca trudno nie zauważyć - dodaje Sitnik:
Prom Jan Heweliusz zatonął w 1993 roku. Na jego pokładzie zginęło 55 osób, 20 marynarzy i 35 pasażerów. Uratowano 9 osób.
Tomasz Cichoń (oprac. AO)
Zgodnie z procedurą, jego partner wrócił na powierzchnię sam i zaalarmował towarzyszy. Służby ratownicze o wypadku zostały powiadomione dopiero posześciu godzinach.
Bałtyk to bardzo nieprzewidywalne morze, które skrywa wiele wraków. Heweliusz leży płytko ale nurkowanie w tym miejscu jest bardzo niebezpieczne - mówi Radiu Opole Piotr Sitnik, instruktor, bardzo dobrze znający ten wrak.
Choć wrak leży pod wodą, tego miejsca trudno nie zauważyć - dodaje Sitnik:
Prom Jan Heweliusz zatonął w 1993 roku. Na jego pokładzie zginęło 55 osób, 20 marynarzy i 35 pasażerów. Uratowano 9 osób.
Tomasz Cichoń (oprac. AO)