Znów funkcjonuje oddział ginekologiczno-położniczy oleskiego szpitala. Było już nawet kilka porodów
Oddział ginekologiczno-położniczy w oleskim szpitalu wznowił działalność. Tydzień temu w lecznicy potwierdzono 29 zarażeń koronawirusem u personelu medycznego.
- Wczoraj cały personel był już w gotowości, mieliśmy dekontaminację pomieszczeń i pierwsze osoby pojawiły się w nocy. To nie jest praca ośmiogodzinna, tylko ciągła. Personel musiał wrócić do pracy wcześniej i pozostawać w pełnej gotowości. To jest też kwestia sali cięć cesarskich i zabezpieczenia anestezjologa.
Dyrektor Prochota ma nadzieję, że oddział ginekologiczno-położniczy będzie mógł działać na stałe, a nie przez chwilę - do kolejnych problemów z zarażeniami i kwarantanną.
- Sytuacja jest ciągle bardzo dynamiczna - zaznacza. - Fakt jest taki, że część osób powraca z kwarantanny. Oni oczywiście są weryfikowani testami, natomiast pojawiają się pojedyncze wymazy, gdzie pracownicy okazują się pozytywni. Myślę, że od kiedy weszliśmy w taki system permanentnego i cyklicznego testowania wszystkich pracowników, to jedyna metoda na jak najszybsze wychwycenie osób zarażających.
Dodajmy, od wczoraj (05.10) funkcjonuje też zamknięty na niecały tydzień zakład rehabilitacji w oleskim szpitalu.