Na sportowo wspierają niepełnosprawnego mieszkańca. W Niezdrowicach odbył się Bieg Śladami Zeflika
Około 300 osób wzięło udział w dzisiejszym (04.10) I Charytatywnym Biegu Śladami Zeflika, który odbył się w Niezdrowicach. Na zawodników czekała 7-kilometrowa trasa przełajowa prowadząca po najciekawszych miejscach okolicy.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni i zdumieni, że aż tylu zawodników w czasie pandemii nas odwiedziło i chciało wystartować w naszym biegu. Do trzech razy sztuka, jak się to mówi, bo 2 razy przenosiliśmy imprezę z powodu pandemii. Ustalając przebieg trasy, chcieliśmy pokazać te nasze części lasu, części Kanału Gliwickiego, część wody i troszeczkę wioski - tłumaczy.
Jako pierwszy linię mety minął Tomasz Antosiak reprezentujący barwy Anton Team, a jednocześnie pracownik magistratu w Ujeździe. Zawodnik nie krył zadowolenia z powodu rosnącej liczby imprez biegowych w regionie.
- Trasa stosunkowo trudna, bo bardzo wietrzna, trochę błota. Pierwszy kilometr w szaleńczym tempie, po prostu, prowadzili chłopaki a ja odpuściłem. Potem na szczęście udało mi się troszeczkę dogonić. Bardzo fajna inicjatywa, bardzo mnie cieszy, że wiele biegów na Opolszczyźnie się już odbywa - dodał.
Z kolei najszybsza wśród pań okazała się Sabina Wojtaszewska z Raciborza, która po ukończeniu biegu wskazała, że wynik sportowy nie miał dziś wielkiego znaczenia.
- Przyjechałam tu tylko dlatego, by pomóc charytatywnie. Biegłam spokojnie, ponieważ boli mnie całe ciało. Po wczorajszych OCR-ach, przeszkodach, jestem cała posiniaczona, pokaleczona, obolała. Czes mógłby być lepszy, ale niestety trochę zabrakło tej siły - powiedziała.
Bieg ukończył również wicemarszałek województwa Roman Kolek, który chwalił organizację, jak i cel imprezy.
- Na pewno jest wiele atrakcji i stąd uczestnicy chcą wspierać ten szczytny, charytatywny cel, czyli wsparcie osoby, która wymaga pomocy, czyli wsparcia w zakupie dobrej, skutecznej protezy. Pacjent, dla którego dzisiaj zbieramy pieniądze wymaga takiej pomocy, aby łatwiej mu było żyć - zauważa.
Dodajmy, że impreza była również okazją do osobistego spotkania ze znanymi sportowcami, między innymi Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem, Andrzejem Orzeszkiem, czy Mariuszem Ujazdą.