Kolejna rozprawa dotycząca hajlowania na Górze Świętej Anny
Piotr Stanisławiszyn, sędzia sądu rejonowego w Strzelcach Opolskich |
(fot. Piotr Wójtowicz / AFRO) |
Na sali pojawili się przedstawiciele TSKN, którzy pełnią rolę oskarżyciela społecznego. Przedstawiciel TSKN, Piotr Bursy, wygłosił na początku rozprawy oświadczenie, w którym potępiono zachowanie narodowców:
Oskarżony Krzysztof F. ostro zareagował na to przemówienie – podkreślając narodowy charakter swojej organizacji:
Na rozprawie nie pojawił się biegły – dr Dariusz Libionka - dyrektor muzeum na Majdanku. Usprawiedliwił jednak swoją nieobecność. Ponownie przesłuchano za to świadka w sprawie - Agatę B. Dziewczyna – jeszcze jako niepełnoletnia - brała udział w uroczystości na Górze Świętej Anny w 2007 roku, również podnosiła rękę w geście powszechnie uznawanym za faszystowski. Dzisiaj zapewniała, że na obchodach znalazła się przypadkowo, a podniosła rękę, bo dała się ponieść emocjom tamtych wydarzeń:
Zeznania były sprzeczne z tym, co Agata B, mówiła w sądzie w lipcu zeszłego roku. Wtedy przyznała, że miała wcześniej kontakty z narodowcami, bywała na ich spotkaniach, w czasie których planowany był wyjazd na Górę św. Anny. Sędzia zapowiedział, że złoży do prokuratury wniosek o podejrzenie składania nieprawdziwych zeznań. Kolejna rozprawa odbędzie się 21 października.
Agnieszka Pospiszyl (oprac. WK)