Rodzina z Kazachstanu wkrótce przyjedzie do Nysy. Miasto chce przyjmować kolejnych repatriantów
Nysa przygotowana na przyjęcie kolejnych repatriantów. Jeszcze w tym roku do miasta ma trafić kolejna rodzina ze wschodu.
Tym razem magistrat pomoże w osiedleniu się w Polsce 3-osobowej rodziny, obecnie zamieszkującej Kazachstan. Repatrianci zamieszkają w jednym z lokali na lewobrzeżnej części miasta. W maju miasto zleciło jego remont wraz z wyposażeniem, który kosztował prawie 75 tysięcy złotych. Burmistrz Kordian Kolbiarz wskazuje, że to wspólna inicjatywa gminy oraz urzędu wojewódzkiego.
- Mieszkanie wyremontowane, duża pomoc wojewody i środków, które otrzymaliśmy na tego typu prace remontowo-adaptacyjne. Praca dla tej rodziny już, z tego co wiem, również jest przygotowana, więc myślę, że już niedługo powitamy nowych mieszkańców naszego miasta i będziemy im życzyć, aby mieszkało im się u nas jak najlepiej i aby się jak najszybciej zaaklimatyzowali - mówi.
To nie pierwszy raz, gdy w Nysie pojawią się repatrianci. 2 lata temu do miasta sprowadzono 4 osoby z Kazachstanu. Natomiast wcześniej wsparto w ten sposób rodzinę mieszkającą dotąd na Ukrainie. Samorząd zapowiada też, że nie zamierza zaprzestać działań mających na celu umożliwienie powrotu do ojczyzny Polakom pozostającym na wschodzie. To, jak wskazuje magistrat, będzie możliwe między innymi dzięki coraz lepszej sytuacji finansowej gminy.
- Mieszkanie wyremontowane, duża pomoc wojewody i środków, które otrzymaliśmy na tego typu prace remontowo-adaptacyjne. Praca dla tej rodziny już, z tego co wiem, również jest przygotowana, więc myślę, że już niedługo powitamy nowych mieszkańców naszego miasta i będziemy im życzyć, aby mieszkało im się u nas jak najlepiej i aby się jak najszybciej zaaklimatyzowali - mówi.
To nie pierwszy raz, gdy w Nysie pojawią się repatrianci. 2 lata temu do miasta sprowadzono 4 osoby z Kazachstanu. Natomiast wcześniej wsparto w ten sposób rodzinę mieszkającą dotąd na Ukrainie. Samorząd zapowiada też, że nie zamierza zaprzestać działań mających na celu umożliwienie powrotu do ojczyzny Polakom pozostającym na wschodzie. To, jak wskazuje magistrat, będzie możliwe między innymi dzięki coraz lepszej sytuacji finansowej gminy.