PSL o zarzutach dla marszałka województwa: "Wydaje się, że może to być działanie polityczne"
- Wydaje się, że może to być działanie polityczne - tak o zarzutach niedopełnienia obowiązków postawionych marszałkowi województwa mówi Marcin Oszańca, rzecznik prasowy Polskiego Stronnictwa Ludowego w regionie. Według śledczych z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, Andrzej Buła wiedział, że jeden z jego pracowników w godzinach pracy świadczył usługi doradcze i zataił dochody w oświadczeniach majątkowych.
- Przecież Prokuratura Okręgowa w Opolu w 2017 roku badała tę sprawę i nie doszukała się żadnych nieprawidłowości. Było śledztwo CBA, urzędu skarbowego. Pracodawca, bazując na oświadczeniu o tym, że pracownik zaprzestał działalności gospodarczej, daje wiarę pracownikowi, że tak się stało. Oświadczenia majątkowe są przecież badane również przez urząd skarbowy - mówi Marcin Oszańca.
Zdaniem rzecznika PSL w regionie, marszałek nie ma żadnych powodów, żeby rezygnować z pełnionej funkcji w zarządzie województwa. - Przypomnijmy, że po drugiej stronie także są osoby, które mają wiele za pazurami i zajmują lukratywne stanowiska - dodaje Oszańca.
Zdaniem rzecznika PSL w regionie, marszałek nie ma żadnych powodów, żeby rezygnować z pełnionej funkcji w zarządzie województwa. - Przypomnijmy, że po drugiej stronie także są osoby, które mają wiele za pazurami i zajmują lukratywne stanowiska - dodaje Oszańca.