Pracowity wieczór strażaków z powiatu brzeskiego. Wyjeżdżali do usuwania skutków nawałnic
28 razy wyjeżdżali minionej doby strażacy z powiatu brzeskiego do usuwania skutków nawałnicy, która przeszła późnym popołudniem przez tę część Opolszczyzny.
Interwencje dotyczyły głównie zalanych posesji czy powalonych drzew oraz zerwanych gałęzi. Niektóre ze zdarzeń wyglądały groźnie, jednak jak wskazuje mł. asp. Marek Zagórski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu, we wszystkich przypadkach skończyło się jedynie na uszkodzeniu mienia.
- W Brzegu mieliśmy zdarzenie, w którym konar drzewa spadł na namiot postawiony przy szpitalu. Dodatkowo mieliśmy zerwany dach w miejscowości Obórki. Działania w tej miejscowości polegały na zabezpieczeniu tego dachu specjalną plandeką. Z kolei w miejscowości Bierzów drzewo spadło na samochód. Na szczęście nikomu nic się nie stało, kierowca opuścił pojazd o własnych siłach - wymienia.
Samochód uległ poważnemu uszkodzeniu.
Oprócz tego, strażacy byli wzywani do wypompowywania wody z zalanego parkingu przy jednym z brzeskich marketów, gdzie podtopieniu uległy także przylegające do placu pomieszczenia piwniczne.
- W Brzegu mieliśmy zdarzenie, w którym konar drzewa spadł na namiot postawiony przy szpitalu. Dodatkowo mieliśmy zerwany dach w miejscowości Obórki. Działania w tej miejscowości polegały na zabezpieczeniu tego dachu specjalną plandeką. Z kolei w miejscowości Bierzów drzewo spadło na samochód. Na szczęście nikomu nic się nie stało, kierowca opuścił pojazd o własnych siłach - wymienia.
Samochód uległ poważnemu uszkodzeniu.
Oprócz tego, strażacy byli wzywani do wypompowywania wody z zalanego parkingu przy jednym z brzeskich marketów, gdzie podtopieniu uległy także przylegające do placu pomieszczenia piwniczne.