Założyciel nocnego klubu z Opola z zarzutami prokuratorskimi
Opolska prokuratura oskarżyła 34-letniego mieszkańca Opola Pawła L., faktycznego założyciela Night Clubu Pokusa, o czerpanie korzyści majątkowych z prostytucji. Łącznie akt oskarżenia obejmuje trzy osoby. Poza Pawłem L. jest to również życiowa partnerka oskarżonego Leila H. oraz Ludwik B., który podwoził kobiety, gdy usługi prostytucji odbywały się poza night clubem.
Według śledczych oskarżony zarobił na tym procederze co najmniej 225 tysięcy złotych.
- Mózgiem całego przedsięwzięcia był Paweł L. - mówi rzecznik opolskiej prokuratury Stanisław Bar.
- Oskarżony doprowadził do tego, że kobiety parające się prostytucją założyły pod własnym imieniem i nazwiskiem działalność gospodarczą. W ramach tej działalności miały być serwowane wyłącznie napoje, natomiast faktycznie była to przykrywka dla agencji towarzyskiej. Lokalu, w którym były świadczone usługi seksualne - dodaje prokurator Bar.
Śledczy odnaleźli kilka kobiet, które opowiedziały o tym procederze. Na tej podstawie stwierdzono, że Paweł L. pobierał 40% prowizję za świadczone usługi, które średnio kosztowały 250 złotych. Z kolei kobiety otrzymywały od niego około 30% za sprzedany alkohol. Pawłowi L. oraz Leili H. grozi teraz do 7 lat i 6 miesięcy za kratkami. Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Opolu.
- Mózgiem całego przedsięwzięcia był Paweł L. - mówi rzecznik opolskiej prokuratury Stanisław Bar.
- Oskarżony doprowadził do tego, że kobiety parające się prostytucją założyły pod własnym imieniem i nazwiskiem działalność gospodarczą. W ramach tej działalności miały być serwowane wyłącznie napoje, natomiast faktycznie była to przykrywka dla agencji towarzyskiej. Lokalu, w którym były świadczone usługi seksualne - dodaje prokurator Bar.
Śledczy odnaleźli kilka kobiet, które opowiedziały o tym procederze. Na tej podstawie stwierdzono, że Paweł L. pobierał 40% prowizję za świadczone usługi, które średnio kosztowały 250 złotych. Z kolei kobiety otrzymywały od niego około 30% za sprzedany alkohol. Pawłowi L. oraz Leili H. grozi teraz do 7 lat i 6 miesięcy za kratkami. Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Opolu.