Opole: cmentarz przy Wrocławskiej wpisany do rejestru zabytków
Cmentarz wielowyznaniowy przy ulicy Wrocławskiej w Opolu został wpisany do rejestru zabytków województwa opolskiego. Taki wniosek ponad 10 miesięcy temu do Wojewódzkiego Konserwatora Ochrony Zabytków złożyło Towarzystwo Społeczno- Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim. Teraz nekropolia będzie mogła być odrestaurowana.
- Wpisanie nekropolii do rejestru zabytków to także ochrona konserwatorska. To znaczy, że nie będzie można zmienić układu cmentarza, łącznie z zielenią - mówi Beata Kubica z Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim. - Tam są dwie ważne aleje lipowe. Jedna z nich ciągnie się od dyskontu, bo to była główna aleja cmentarza. Ona będzie musiała pozostać w tej części, w jakiej obecnie się znajduje. Druga aleja jest po drugiej stronie, ale jest mniej widoczna. Wpisanie do rejestru otwiera nowe możliwości, czyli otrzymania pieniędzy, które są przeznaczone na obiekty zabytkowe.
Nekropolia przy Wrocławskiej w Opolu powstała w 1813 roku, kiedy wybuchła epidemia. Cmentarz służył mieszkańcom do 1963 roku, kiedy zdecydowano o jego zamknięciu.
- To jest tak naprawdę leżąca w Opolu historia miasta. Osoby, które zostały tam pochowane i w dużej części nie przeniesione na cmentarz na Półwsi, to one budowały to miasto, z którego teraz my korzystamy - dodaje Beata Kubica.
Dodajmy, że Towarzystwo Społeczno- Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim od kilku lat organizowało cykliczne zbieranie datków, które miało być ratunkiem dla zabytku.
Nekropolia przy Wrocławskiej w Opolu powstała w 1813 roku, kiedy wybuchła epidemia. Cmentarz służył mieszkańcom do 1963 roku, kiedy zdecydowano o jego zamknięciu.
- To jest tak naprawdę leżąca w Opolu historia miasta. Osoby, które zostały tam pochowane i w dużej części nie przeniesione na cmentarz na Półwsi, to one budowały to miasto, z którego teraz my korzystamy - dodaje Beata Kubica.
Dodajmy, że Towarzystwo Społeczno- Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim od kilku lat organizowało cykliczne zbieranie datków, które miało być ratunkiem dla zabytku.