Dymisja Jarosława Gowina, głosowanie korespondencyjne nieprzesądzone. Opolscy politycy komentują wydarzenia w Sejmie. AKTUALIZACJA
Szykują się zmiany w rządzie. Wicepremier Jarosław Gowin, lider Porozumienia podał się dzisiaj (06.04) do dymisji. Następnie część posłów jego partii wstrzymała się od głosu bądź nie poparła włączenia do porządku obrad projektu PiS dotyczącego głosowania korespondencyjnego, przez co wniosek nie razie upadł. Wydarzenia przy Wiejskiej w Warszawie komentowali dziś (06.04) goście Loży Radiowej.
Przeciwnego zdania jest poseł Violetta Porowska, szefowa Prawa i Sprawiedliwości na Opolszczyźnie, która twierdzi, że dla porządku prawnego wybory w maju powinny się odbyć.
- Najbezpieczniejszym wyjściem z sytuacji jest głosowanie korespondencyjne. Taka forma wyborów odbywa się w różnych zakątkach świata, uznając, że jest to najbezpieczniejsze głosowanie. Klika dni temu odbyło się ono w Bawarii, a za parę dni obędzie się w Szwajcarii. Państwo funkcjonować musi, na stałych konstytucyjnych fundamentach - dodaje Porowska.
W ocenie posłanki PiS Violetty Porowskiej, blokowanie przez opozycję głosowania korespondencyjnego świadczy o braku dbałości o losy kraju. Dymisja wicepremiera Gowina nie zaskoczyła specjalnie parlamentarzystki i w kontekście tego co deklarował wcześniej wydaje się oczywista. - Nie ma mowy o osłabieniu rządu - oceniła Violetta Porowska. Jak dodała, negocjacje w sprawia zasad zorganizowania elekcji trwają.
- To jest czas, aby zająć się polskimi rodzinami, ich dramatami. Wielu ludzi nie ma teraz za co żyć - powiedział z kolei w Loży Radiowej Witold Zembaczyński, poseł .Nowoczesnej. - Proponowaliśmy konkretną i realną finansową pomoc dla firm. Pomoc dla rodziców dzieci poniżej 8 roku życia. Wszystkie nasze poprawki zostały odrzucone. Nie ma żadnego dialogu. Nasze propozycje, które są bardzo konkretne i konstruktywne nie mają żadnego wsparcia ze strony rządu, bo nie mają żadnych zasobów do tego, żeby radzić sobie z kryzysem.
AKTUALIZACJA (IAR)
Wieczorem Sejm przystąpił do pierwszego czytania projektu ustawy, przygotowanego przez Prawo i Sprawiedliwość w sprawie głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Wcześniej posłowie zdecydowali w głosowaniu o wprowadzeniu tego punktu do porządku obrad. "Za" głosowało 230 posłów, przeciwko było 227, dwóch posłów wstrzymało się od głosu.
Nowy projekt PiS przewiduje m,.in, że głosowanie w wyborach prezydenckich w tym roku odbędzie się jedynie drogą korespondencyjną oraz to, że w przypadku stanu epidemii marszałek Sejmu może zarządzić zmianę wcześniej określonego terminu wyborów, przy czym termin ten musi być zgodny z zapisami Konstytucji.