- Jeżeli był kontakt, to zespół zostaje zawieszony w czynnościach dopóki pacjent nie będzie miał wyników na koronawirus. Izba przyjęć musi być zdezynfekowana i tak samo personel musi czekać na pozytywny wynik. Jeżeli mamy docierać na czas, mamy udzielić pomocy, to wymagamy uczciwości i powiedzenia nam prawdy, żebyśmy jak najszybciej mogli udzielić pomocy i żebyśmy nie doprowadzali do sytuacji, że karetki będą potem izolowane i nie będzie miał kto do państwa dotrzeć - wyjaśnia dyrektor OCRM.

Ireneusz Sołek zwraca uwagę, na problem częstszego wykorzystywania telefonu alarmowego do pytań o funkcjonowanie placówek medycznych w związku z pandemią koronawirusa. - Kilkukrotnie zwiększyła się liczba telefonów z różnego rodzaju pytaniami do pogotowia m.in. o przychodnie, kto gdzie pracuje. Oczywiście w miarę możliwości udzielamy takich informacji, ale w tym momencie blokowany jest telefon alarmowy, który służy do nagłych zdarzeń - mówi.

- Dyspozytorzy bardzo ciężko pracują, przy pracy w takim tempie długo nie wytrzymamy, dlatego prosimy, żeby się wzajemnie szanować - dodaje Sołek.

Przypominamy, że komunikaty o funkcjonowaniu przychodni, urzędów i szpitali można znaleźć na stronach internetowych konkretnych placówek, ich profilach na portalach społecznościowych.