W brzeskim szpitalu chcą budzić ze śpiączki. W planach także oddział medycyny paliatywnej
Brzeski szpital chce pomagać pacjentom w długotrwałej śpiączce. Władze lecznicy chcą, by była ona pierwszym tego typu miejscem w regionie.
Działalność ta może przypominać między innymi metody stosowane w warszawskiej Klinice Budzik, z tą różnicą, że z pomocy brzeskiej lecznicy korzystaliby dorośli. Dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego Kamil Dybizbański zapowiada, że placówka chce się rozwijać i jest przygotowana na wdrożenie tego typu leczenia.
- To by było dodatkowych 6 łóżek na oddziale rehabilitacji neurologicznej. Wiemy, że zapotrzebowanie jest stosunkowo duże. Są to świadczenia, można powiedzieć, ciężkie, natomiast personel jest do nich gotowy. Mamy też sprzęt odpowiedni, jest to sprzęt wysokospecjalistyczny - zapewnia.
Obecnie żaden szpital na Opolszczyźnie nie świadczy tego typu usług. O tym, czy pomoc ta będzie udzielana w Brzegu, zdecyduje NFZ, który aktualnie ocenia, czy BCM jest gotowy na ich rozpoczęcie.
Kolejnym pomysłem na rozszerzenie działalności szpitala jest oddział medycyny paliatywnej. Placówka już teraz przygotowuje się do konkursu na jego utworzenie.
- W granicach czerwca, jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, moglibyśmy otworzyć taki oddział. W tej chwili szykujemy się na takie dodatkowe świadczenia, też musimy sprowadzić z zewnątrz personel, który mógłby takie świadczenia u nas udzielać - wskazuje dyrektor.
Opieka nad pacjentami zmagającymi się z nieuleczalnymi chorobami mogłaby być świadczona na 10-łóżkowym oddziale znajdującym się w miejscu dawnej apteki szpitalnej.
- To by było dodatkowych 6 łóżek na oddziale rehabilitacji neurologicznej. Wiemy, że zapotrzebowanie jest stosunkowo duże. Są to świadczenia, można powiedzieć, ciężkie, natomiast personel jest do nich gotowy. Mamy też sprzęt odpowiedni, jest to sprzęt wysokospecjalistyczny - zapewnia.
Obecnie żaden szpital na Opolszczyźnie nie świadczy tego typu usług. O tym, czy pomoc ta będzie udzielana w Brzegu, zdecyduje NFZ, który aktualnie ocenia, czy BCM jest gotowy na ich rozpoczęcie.
Kolejnym pomysłem na rozszerzenie działalności szpitala jest oddział medycyny paliatywnej. Placówka już teraz przygotowuje się do konkursu na jego utworzenie.
- W granicach czerwca, jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, moglibyśmy otworzyć taki oddział. W tej chwili szykujemy się na takie dodatkowe świadczenia, też musimy sprowadzić z zewnątrz personel, który mógłby takie świadczenia u nas udzielać - wskazuje dyrektor.
Opieka nad pacjentami zmagającymi się z nieuleczalnymi chorobami mogłaby być świadczona na 10-łóżkowym oddziale znajdującym się w miejscu dawnej apteki szpitalnej.