- Na Wigilię mamy przeważnie barszcz, pierogi z kapustą i grzybami, kompot z suszonych owoców tzw. uzwar i kutię, czyli królową wigilijnych potraw - mówi Krystian z Opola. - W odróżnieniu od rzymskich katolików, u nas łamiemy się nie opłatkiem, tylko tzw. prosforą.

- W tradycji lwowskiej u nas zawsze była hala z ciasta drożdżowego - dodaje Halina z Opola. - Kutia, wiadomo. To od niej rozpoczyna się kolacja wigilijna.

Jak mówi ksiądz Włodzimierz Szuba, obchody świąt Bożego Narodzenia u grekokatolików są obchodzone tak samo jak u wyznawców rzymskokatolickich.

- Wszystko jest tak samo jak w kościele rzymskokatolickim - zaznacza ks. Szuba. - Te same sakramenty, ta sama msza święta. Trochę różnią się daty i śpiew. Ale mamy pomysł i nadzieję, że w przyszłości wspólnie będziemy obchodzili Boże Narodzenie 25 grudnia.

Grekokatolicy będą świętować do 9 stycznia.