Lekarz lub pielęgniarka potwierdzą zlecenie na wyroby medyczne. Koniec z wizytami pacjentów w siedzibie NFZ-u
Nowy rok przyniósł zmiany w sposobie realizacji zleceń na zaopatrzenie w wyroby medyczne. Do tej pory, aby otrzymać częściową refundację zakupu pampersów, okularów czy ortezy, zlecenie trzeba było potwierdzić w NFZ osobiście lub listownie. Teraz, obowiązek ten przejmie wystawiający je lekarz lub pielęgniarka.
- To duże zmiany zwłaszcza dla pacjentów niepełnosprawnych i tych, którzy mieszkają w oddalonych zakątkach Opolszczyzny i ciężko im było specjalnie przyjeżdżać kilka razy w roku do naszej siedziby potwierdzić zlecenie - mówi Barbara Pawlos, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Zdrowia w Opolu. - Ta informatyzacja jest zupełnie poza pacjentem, ona dotyczy głównie lekarzy. NFZ udostępnił lekarzom specjalny program, w którym mogą potwierdzać takie zlecenia. Lekarz zleca i potwierdza, a pacjent bezpośrednio udaje się z takim zleceniem do sklepu medycznego.
Zdania opolskich lekarzy są podzielone. - W ciągu roku doszło do rewolucji elektronicznej, ale dla większości z nas będzie to dodatkowa praca i mniej czasu dla pacjentów - mówi Czesław Soków z NZOZ ARS-MED w Lubszy. - Na razie to jest po prostu w portalu świadczeniodawcy, co nie może być na razie wprowadzone w program przychodniany. To zwiększa po prostu znowu godziny pracy dla lekarza, który musi to wypełnić, jak i dla pielęgniarki.
- Tak jak wszystko, co jest nowe i co jest oparte o rozwiązania elektroniczne u nas, podejrzewam, że będzie kuleć, z racji tego, że systemy nasze informatyczne nie są przygotowane do tego, żeby jednego dnia wszyscy naraz się do czegoś "rzucili" - dodaje Jerzy Jakubiszyn, kierownik Oddziału Laryngologii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu,
W całej Polsce rocznie NFZ potwierdzał około 3,5 mln zleceń na zaopatrzenie w wyroby medyczne. Rok 2020 ma być tzw. okresem przejściowym. Jeśli system zawiedzie, NFZ będzie honorował także dotychczasowy - papierowy- sposób potwierdzania ubezpieczenia.
Zdania opolskich lekarzy są podzielone. - W ciągu roku doszło do rewolucji elektronicznej, ale dla większości z nas będzie to dodatkowa praca i mniej czasu dla pacjentów - mówi Czesław Soków z NZOZ ARS-MED w Lubszy. - Na razie to jest po prostu w portalu świadczeniodawcy, co nie może być na razie wprowadzone w program przychodniany. To zwiększa po prostu znowu godziny pracy dla lekarza, który musi to wypełnić, jak i dla pielęgniarki.
- Tak jak wszystko, co jest nowe i co jest oparte o rozwiązania elektroniczne u nas, podejrzewam, że będzie kuleć, z racji tego, że systemy nasze informatyczne nie są przygotowane do tego, żeby jednego dnia wszyscy naraz się do czegoś "rzucili" - dodaje Jerzy Jakubiszyn, kierownik Oddziału Laryngologii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu,
W całej Polsce rocznie NFZ potwierdzał około 3,5 mln zleceń na zaopatrzenie w wyroby medyczne. Rok 2020 ma być tzw. okresem przejściowym. Jeśli system zawiedzie, NFZ będzie honorował także dotychczasowy - papierowy- sposób potwierdzania ubezpieczenia.