Pobór do armii
Do 28 kwietnia potrwa w powiecie krapkowickim pobór do wojska. Od poniedziałku do czwartku stawiali się przed komisją mężczyźni z gminy Gogolin. Zwykle poborowi z tego terenu pracowali za granicą i raczej unikali wojska. W tym roku wygląda to inaczej.
- Mam zapewnienie rodziców, że ci z poborowych którzy pracują obecnie za granicą, przyjadą do czasu działania Komisji Poborowej – powiedział Tadeusz Byrski naczelnik Gminnego Centrum reagowania w Gogolinie - frekwencja wyniesie wówczas 97 procent –
- Sytuacja poprawia się z roku na rok – mówi Tadeusz Byrski – doprowadziliśmy do tego, że prawie wszyscy mieszkający za granicą wymeldowali się i listy poborowe zostały w miarę uporządkowane – dodaje.
Gdyby wszystkie gminy w naszym województwie dokonały przeglądu ewidencji i pozbyły się tak zwanych "martwych dusz" być może nasz region wypadłby lepiej na tle całego kraju.
Mariusz Majeran (oprac. MI)
- Mam zapewnienie rodziców, że ci z poborowych którzy pracują obecnie za granicą, przyjadą do czasu działania Komisji Poborowej – powiedział Tadeusz Byrski naczelnik Gminnego Centrum reagowania w Gogolinie - frekwencja wyniesie wówczas 97 procent –
- Sytuacja poprawia się z roku na rok – mówi Tadeusz Byrski – doprowadziliśmy do tego, że prawie wszyscy mieszkający za granicą wymeldowali się i listy poborowe zostały w miarę uporządkowane – dodaje.
Gdyby wszystkie gminy w naszym województwie dokonały przeglądu ewidencji i pozbyły się tak zwanych "martwych dusz" być może nasz region wypadłby lepiej na tle całego kraju.
Mariusz Majeran (oprac. MI)