- Na razie stoimy w powietrzu - przyznał w "Loży Radiowej" radny Przemysław Pytlik, pytany o mający wejść w życie od nowego roku obowiązek szczepienia dzieci, które korzystają z miejskich żłobków publicznych. - Przyjęta przez opolskich radnych uchwała na razie nie może wejść w życie - wyjaśniał.

- Rada miasta podjęła uchwałę kilka miesięcy temu i do dziś wojewoda nie opublikował tej uchwały, zasłaniając się protestem jednego z mieszkańców, który do sądu administracyjnego złożył zażalenie na tę uchwałę i w zasadzie na tym się skończyło - stwierdził na antenie RO Przemysław Pytlik.

- Nie wiadomo jaką decyzję podejmie sąd administracyjny - zastanawia się radny Pytlik. - Jeżeli naszą uchwałę uzna za zasadną i zgodną z prawem, to co wtedy? Jak to będzie w lutym, w marcu, czyli już w trakcie roku, czy ta uchwała wejdzie w życie, nie mam pojęcia - dodał rozmówca RO.

Rzecznik prasowy wojewody opolskiego Martyna Kolemba-Gaschka w przesłanym do nas stanowisku informuje, że służby nadzorcze wojewody, po przeanalizowaniu zapisów uchwały, stwierdziły brak podstaw do kwestionowania wprowadzonej przez Radę Miasta Opola zasady pierwszeństwa przyjmowania dzieci szczepionych do miejskich żłobków.

Wobec uchwały nie zastosowano środków nadzorczych, jednak ze względu na uchybienia formalne w zakresie prawidłowej numeracji paragrafów i braku zapisu o publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Opolskiego, dziś (11.12) skierowano pismo do Przewodniczącego Rady Miasta Opola, z wnioskiem o dokonanie stosownych zmian uchwały w tym zakresie.

- Odnosząc się wprost do wypowiedzi Pana Radnego, podkreślam, że wobec uchwały wojewoda nie zastosował dotychczas środków nadzorczych. Brak publikacji uchwały w Dzienniku Urzędowym Województwa Opolskiego wynika z braku stosownego zapisu o publikacji w treści uchwały, a nie z powodu zaskarżenia uchwały - konkluduje rzecznik wojewody.